NeuroOn - czy można spać krótko i wydajnie?
Za pośrednictwem strony Kickstarter ambitni producenci czy konstruktorzy mają realne szanse na odniesienie sukcesu. Warunek jest jeden: przedstawić swój projekt, wyznaczyć kwotę niezbędną do stworzenia innowacyjnego produktu, a następnie oczekiwać z zaciśniętymi kciukami, że w ciągu ustalonego czasu uda się zebrać odpowiednią sumę od innych użytkowników. Ponadto wszystkie osoby, które dofinansowały przedsięwzięcie do określonej kwoty, otrzymają gotowy produkt w pierwszej kolejności. Jeśli czas na pozyskanie środków minie, to szansa przepada, jednak przy nietuzinkowym pomyśle istnieje duże prawdopodobieństwo osiągnięcia celu. Dzięki tej stronie powstał NeuroOn.
NeuroOn - o co tu chodzi?
Polski startup IQ Intelclinic za pośrednictwem serwisu Kickstarter.com rozpoczął zbiórkę pieniędzy na projekt o nazwie NeuroOn. Ten innowacyjny gadżet pozwala na kontrolę snu, dzięki czemu możemy spać nie tylko krócej, lecz również wydajniej. Dotychczasowe sposoby w postaci przeliczenia fazy REM poprzez kalkulatory snu dostępne w sieci nie zawsze były zgodne z rzeczywistością. Dzieje się tak dlatego, że w zależności od różnych czynników potrzebujemy tego snu mniej lub więcej.
W przypadku urządzenia NeuroOn zainteresowanie okazało się większe niż zakładali twórcy. Do 12 stycznia 2014 roku musieli zebrać kwotę 100 tysięcy dolarów. Tymczasem, kwota ta była ponad czterokrotnie większa.
NeuroOn - bądź jak Bonaparte
NeuroOn ma wygląd niepozornej opaski zakładanej na oczy, jednak wyposażony jest w zaawansowane mechanizmy do kontroli snu. Najważniejszym zadaniem urządzenia jest wyzwolenie u człowieka snu polifazowego. Z metody tej korzystali m.in. Bonaparte czy Leonardo da Vinci. Jej skuteczność polega na możliwości skrócenia dziennego zapotrzebowania na sen do dwóch, a nawet trzech godzin, jednak warunkiem jest stosowanie krótkich lecz regularnych drzemek. Dzięki takiemu zabiegowi możemy zmaksymalizować wydajność naszego organizmu, co z pewnością przełoży się na skuteczne skrócenie czasu potrzebnego na sen.
Urządzenie mierzy napięcie mięśni poprzez monitorowanie fal mózgowych i ruchów gałek ocznych. Niezbędne informacje przesyłane są następnie do smartfona, który analizując czynności biologiczne człowieka, budzi go w najlepszym dla niego momencie – dokładnie po zakończeniu fazy REM.
NeuroOn - manipulacja snem niezdrowa dla człowieka?
Polscy wynalazcy mają realną szansę na odniesienie globalnego sukcesu. Pozostaje tylko pytanie: czy metoda wywoływania snu polifazowego jest dla nas bezpieczna? Problem ten jest regularnie badany przez naukowców. Już w czasie kampanii na Kickstarterze zgłaszały się osoby badające sen, które zwracały uwagę, że problematyka snu polifazowego nie jest obecnie wiodącym trendem w polisomnografii (technika badania ciała podczas snu). Jednocześnie dostrzeżono w tej opasce potencjał na leczenie zaburzeń rytmu dobowego.