Odpowiedzialność rodzica za szkodę wyrządzoną przez dziecko
Co do zasady każdy człowiek ponosi odpowiedzialność za własne czyny. Zasada ta doznaje jednak sporego ograniczenia, jeśli chodzi o szkody wywołane przez dzieci, które znajdują się pod władzą rodzicielską. Czy odpowiedzialność rodzica za szkodę jest uzależniona od wieku dziecka?
Władza rodzicielska nad dzieckiem
Każde dziecko aż do ukończenia 18. roku życia pozostaje pod władzą rodzicielską. Wyjątkiem jest sytuacja, w której małoletnia kobieta wychodzi za mąż za zgodą sądu opiekuńczego z ważnych powodów i która ukończyła 16 lat, choć nie ukończyła jeszcze 18. roku życia (takim ważnym powodem jest najczęściej ciąża małoletniej) – w tym wypadku pełnoletniość nabywa się szybciej.
Pozostawanie pod władzą rodzicielską niesie ze sobą szereg skutków prawnych, wśród których najważniejszymi są podległość względem rodziców lub wyznaczonych opiekunów prawnych, a także ograniczona odpowiedzialność za wszelkie szkody, jakie może wyrządzić małoletni. Oczywiście nie oznacza to, że dziecko może bez przeszkód niszczyć cudze mienie aż do 18. roku życia i w ten sposób uwolni się od jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje zachowanie. W zdecydowanej większości przypadków obowiązek naprawienia szkody będzie jednak spoczywał na rodzicach małoletniego.
Odpowiedzialność rodzica za szkodę
Odpowiedzialność rodzica lub opiekuna prawnego za szkodę, którą wyrządziło dziecko, uzależniona jest w znacznej mierze od wieku małoletniego. Granicą jest tutaj 13. rok życia, który jest czynnikiem decydującym o tym, czy dziecko będzie można pociągnąć choćby do cząstkowej odpowiedzialności. Przyjmuje się, że do ukończenia 13 lat małoletni nie jest jeszcze na tyle rozwinięty, żeby zdawać sobie sprawę z konsekwencji podejmowanych przez siebie działań, stąd też ustawodawca nie przyznaje mu żadnej zdolności do czynności prawnych. Z chwilą ukończenia 13. roku życia zdolność ta powstaje, choć jest jeszcze ograniczona i trwa w takim stanie aż do uzyskania pełnoletności. Dopiero z chwilą wejścia w dorosłe życie odpowiedzialność rodzica za dziecko wygasa w pełnym zakresie.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że posiadanie dziecka nie zawsze równa się posiadaniu pełnej władzy rodzicielskiej. Istnieją bowiem prawne możliwości ograniczenia, a nawet pozbawienia tej władzy rodzica lub wyznaczonego opiekuna prawnego. W praktyce oznacza to, że jeśli w chwili wyrządzenia szkody przez dziecko rodzic lub opiekun prawny nie miał władzy rodzicielskiej nad małoletnim, to nie może ponosić winy za jego działania.
Przykład 1.
Michał ma 12 lat i podczas jednej z wielu niebezpiecznych zabaw z kolegami na podwórku zniszczył kilka samochodów swoich sąsiadów. Całe zdarzenie nagrała jedna z sąsiadek – widać na nim, że dziecko celowo niszczy szyby i karoserie aut. Ojciec Michała nie żyje, zaś matka została pozbawiona władzy rodzicielskiej przez sąd pół roku przed całym zdarzeniem, opiekunem prawnym dziecka jest jego babcia, z którą na co dzień mieszka. W tej sytuacji odpowiedzialna za szkodę będzie babcia dziecka, ponieważ to ona sprawuje pieczę nad małoletnim. Matka Michała nie poniesie żadnej odpowiedzialności, gdyż została pozbawiona praw rodzicielskich.
Odpowiedzialność rodzica za dziecko do 13. roku życia
Rodzice lub opiekunowie prawni dzieci do 13. roku życia ponoszą odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez małoletniego, gdy udowodni się im tzw. winę w nadzorze. Zgodnie z treścią art. 427 Kodeksu cywilnego kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywujących bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.
Odpowiedzialność rodzica za szkodę wyrządzoną przez dziecko, które ukończyło 13. rok życia, powstaje więc tylko wtedy, gdy możemy przypisać winę w nadzorze opiekunowi małoletniemu. W praktyce będzie to polegało np. na tym, że dziecko zostało pozostawione same sobie bez jakiegokolwiek nadzoru ze strony dorosłego opiekuna. Taka zasada nie oznacza więc automatycznego przypisania winy rodzicowi lub opiekunowi prawnego. Poszkodowany, chcąc pociągnąć ich do odpowiedzialności, musi wykazać, że nadzór nad dzieckiem nie był w ogóle wykonywany lub było to robione bez żadnej staranności. Jeśli tego nie zrobi, ani dziecko, ani jego rodzic nie poniosą odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę, choćby ewidentnie wynikała ona z zachowania małoletniego.
Przykład 2.
Michalina (8 lat) przez nieuwagę zarysowała na parkingu cudzy samochód. W czasie, gdy jej mama rozpakowywała zakupy do samochodu, dziewczyna upuściła swoją zabawkę, uszkadzając sąsiednie auto. Całe zdarzenie widział właściciel tego pojazdu i powiedział, że matka Michaliny ma mu zapłacić odszkodowanie, bo nie przypilnowała swojego dziecka. W tej sytuacji kobieta może bronić się tym, że nie ponosi winy w nadzorze, ponieważ całe zajście nie było celowe i odwróciła uwagę od córki tylko na chwilę.
Przykład 3.
Michalina (8 lat) jest bardzo żywym dzieckiem, co rusz uwielbia płatać ludziom figle, choć często kończą się one wieloma szkodami. Matka dziecka wie o tym, ale przestała reagować na zachowanie córki już dawno temu, twierdząc, że musi się ona wyszaleć i może z wiekiem spoważnieje. Zupełnie nie interesuje się tym, że dziecko wyrządza szkodę innym osobom i rzeczom. Podczas niedzielnego spaceru dziecko wzięło ostry przedmiot w rękę i zaczęło rysować samochody stojące na pobliskim parkingu, matka widziała całe zajście, ale stwierdziła, że nic wielkiego się nie stanie i niech córka się w ten sposób pobawi. Całe zajście nagrał jeden z właścicieli porysowanych samochodów i zażądał natychmiastowego naprawienia szkody od matki dziecka. W tej sytuacji możemy mówić o winie w nadzorze, gdyż matka, widząc wyrządzaną przez swoją córkę szkodę, w ogóle się tym nie przejęła i pozwalała jej to robić nadal. Kobieta może ponosić winę na zasadzie art. 427 kc.
Odpowiedzialność rodzica za dziecko powyżej 13. roku życia
Zupełnie inaczej przedstawia się kwestia odpowiedzialności rodzica za szkodę wyrządzoną przez dziecko, które ukończyło 13. rok życia. Tacy małoletni mają już większe rozeznanie i świadomość rzeczywistości, posiadają także ograniczoną zdolność do czynności prawnych.
Rodzic lub opiekun prawny będzie ponosił winę za szkodę swojego podopiecznego tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie wykazać mu ich własną winę pozostającą w związku przyczynowym ze szkodą. W innym wypadku odpowiedzialność rodzica zostaje przerzucona bezpośrednio na małoletniego, który w tym wieku może już sam odpowiadać cywilnoprawnie za swoje czyny. Oczywiście każde dziecko jest inne i jeśli małoletni sprawca posiada niedostateczne rozwinięcie umysłowe, to nie możemy przypisać mu winy za spowodowanie szkody – do odpowiedzialności będzie można pociągnąć jego rodziców lub opiekunów prawnych.
Kwestia nadzoru w takich sytuacjach nie ma żadnego znaczenia, toteż rodzice nie mogą uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę, twierdząc, że należycie opiekują się małoletnim. Przesłanką wystarczającą do tego, aby pociągnąć ich do odpowiedzialności odszkodowawczej, jest fakt wykazania szkody oraz związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem ich dziecka a całym zdarzeniem.
Podsumowanie
Odpowiedzialność rodzica za szkodę wyrządzoną przez dziecko jest uzależniona od wieku małoletniego sprawcy zdarzenia. Jeśli ma on mniej niż 13 lat, to co do zasady winę ponoszą jego rodzice lub prawni opiekunowie, chyba że wykażą, że w chwili zdarzenia sprawowali nad dzieckiem prawidłowy nadzór. W przypadku sprawców powyżej 13. roku życia to oni odpowiadają za swoje czyny w pierwszej kolejności, a gdy z powodu niedostatecznego rozwoju nie można przypisać im winy, odpowiedzialni będą rodzice lub prawni opiekunowie (nie mogą oni wówczas uwolnić się od swojej odpowiedzialności, twierdząc, że sprawowali należyty nadzór nad dzieckiem).