Brak sympatii u współpracowników - dlaczego tak się dzieje?
Wielu pracowników najbardziej ceni sobie dobrą atmosferę w pracy. Kiedy dogadujemy się ze znajomymi z pracy, nawet przy nawale obowiązków pracuje się nam przyjemniej, jesteśmy bardziej zmotywowani do wykonywania zadań. W związku z tym ciągłe zgrzyty i napięcie mogą powodować nawet chęć zrezygnowania ze stanowiska. Brak sympatii u współpracowników może być od nas niezależny, jednak możemy się również nieświadomie przyczynić do takiego stanu i to właśnie tę kwestię przybliżamy. Dlaczego nasi koledzy z pracy za nami nie przepadają? Przeczytaj niniejszy artykuł, by poznać odpowiedź na to pytanie!
Jak objawia się brak sympatii u współpracowników?
Kiedy współpracownicy za nami nie przepadają, można wyczuć napiętą atmosferę. Szczególnie kiedy pracujemy w małym pomieszczeniu. Zastanowić powinny nas wesołe rozmowy urywane w momencie, kiedy pojawiamy się w biurze, okazywanie braku zainteresowania tym, co mówimy, unikanie pozostania sam na sam, brak chęci nawiązania kontaktu czy po prostu pomijanie nas podczas zaproszeń na spotkania, które odbywają się po pracy.
Nawet jeżeli brak sympatii u współpracowników nie jest okazywany w sposób ostentacyjny, niechęci zazwyczaj nie da się zauważyć. Jeśli ktoś lubi pracę w naszym towarzystwie, zachowuje się otwarcie, jest zainteresowany tym, co mówimy, poświęca wolne chwile w pracy na rozmowę z nami. Jeżeli takich elementów brakuje na co dzień, każdemu może przyjść do głowy pytanie: Dlaczego koledzy z pracy za mną nie przepadają? Oczywiście istnieją powody niezależne od nas - komuś może nie pasować nasz charakter, możemy paść ofiarą plotek albo trafić do zespołu, który bardzo krytycznie podchodzi do nowych pracowników. Jednak niektórzy z nas sami, często nieświadomie, sprawiają, że współpracownicy mają dość i ich sympatia wygasa. Co może być przyczyną jej braku?
Dlaczego współpracownicy mnie nie lubią?
Za brak sympatii u współpracowników może odpowiadać wiele naszych zachowań, o których nawet nie zdajemy sobie sprawy. W związku z tym, kiedy zauważymy, że wokół nas gęstnieje atmosfera, przyjrzyjmy się sobie. Co może zniechęcić?
Narzekanie częstsze niż oddychanie
Przyglądając się zachowaniu niektórych osób, można odnieść wrażenie, że żyją dzięki narzekaniu. Każde zdanie to wylewanie żalu: komputer jest za wolny, w pomieszczeniu za zimno lub za gorąco, kawa nie jest smaczna, nie ma ulubionej herbaty, krzesło jest niewygodne, nowy pracownik krzywo spojrzał, kierownik nakłada zbyt wiele obowiązków na ich barki, pensja mogłaby być wyższa, a czasu wolnego jest zdecydowanie za mało. Wszyscy mamy potrzebę ponarzekania - na złą pogodę czy przemoczone od deszczu ubrania, jednak jeżeli nie mówimy nigdy o niczym pozytywnym, współpracownicy mogą mieć nas zwyczajnie dość. Marudzenie się udziela, zmniejsza motywację i bynajmniej nie wzbudza sympatii.Plotkowanie
Powtarzanie nieprawdziwych i niesprawdzonych informacji, rozsiewanie plotek, a już na pewno tworzenie ich nie zwiększy grona naszych pracowniczych sprzymierzeńców. Nikt nie lubi padać ofiarą plotek wyssanych z palca i trudno darzyć sympatią osoby, które podają je dalej.Brak zaangażowania
Brak sympatii u współpracowników może być również spowodowany brakiem zaangażowania w powierzone nam zadania. Szczególnie w trakcie pracy grupowej osoba, która nie robi właściwie nic i liczy na pomysły innych, irytuje i przeszkadza.Przypisywanie sobie zasług innych pracowników
Przez cały projekt nie zrobiliśmy właściwie nic, ale szef o tym nie wie i pochwały na temat ukończonego zadania zbieramy za całą grupę, by później obnosić się z nimi i twierdzić, że włożyliśmy w to dużo pracy i serca? Nic dziwnego, że inni członkowie zespołu niemal wychodzą z siebie. W końcu napracowali się, a jedyne co słyszą, to twoje przechwałki.Żądanie zamiast proszenia
Popraw to jak najszybciej, Przynieś mi potrzebne dokumenty, Przyjść do sali konferencyjnej… Nie da się ukryć, że osoby, które nie używają słowa proszę, są postrzegane nieprzychylnie. Nikt nie jest niczyim niewolnikiem, w związku z czym chcemy, aby traktowano nas z szacunkiem. Kiedy ktoś, mimo że tak naprawdę pracuje na równoległym stanowisku, nie potrafi prosić, trudno oczekiwać sympatii.Gadulstwo
Wszyscy próbują pracować, a my jak gdyby nigdy nic opowiadamy ze szczegółami, co robiliśmy w weekend. Ktoś delikatnie upomina nas, że nie może się skupić, a my tylko zaznaczamy, że już kończymy, po czym po chwili znowu zaczynamy rozmawiać. W takiej sytuacji nikt nie może pracować efektywnie i z pełnym zaangażowaniem, bez względu na to, jak bardzo tego chce.Składanie obietnic bez pokrycia
Obiecujemy komuś pomoc, która jest mu bardzo potrzebna, a koniec końców nie pojawiamy się na zebraniu, nie odpisujemy na maile i udajemy, że nie było rozmowy. Współpracownik zostaje z górą pracy, z którą może sobie po prostu sam nie poradzić, ponieważ był przekonany, że niektóre z zadań wykona ktoś inny. Atmosfera w takim przypadku może się zdecydowanie zagęścić.Bycie lizusem
Wszyscy chcą być w jakiś sposób chwaleni, kierownictwo również. Jeżeli jednak przesadzamy, a chwalenie przeradza się w lizusostwo, u innych pracowników możemy wywołać jedynie niesmak, który pozostanie w nich na długo.Robienie wszystkiego lepiej
Wśród pracowników zawsze znajdzie się ktoś, kto z trudem przekazuje w zespole komuś innemu jakieś zadanie, ponieważ jest przekonany, że zrobi to lepiej. Taki perfekcjonizm może powodować, że współpracownicy będą czuli, iż ich kompetencje są podważane, a ich zdanie na nasz temat nie będzie najlepsze.
Pewne zachowania mogą spowodować brak sympatii u współpracowników i jeżeli chcemy, aby atmosfera w pracy była lepsza, musimy nad sobą pracować. Z pewnością zostanie to zauważone i docenione.