Poradnik Pracownika
Header oprogramowania dla biur rachunkowych Header oprogramowania dla biur rachunkowych Header oprogramowania dla biur rachunkowych

Uznanie za zmarłego – kiedy zachodzi domniemanie śmierci?

Śmierć człowieka, abstrahując od tego, że stanowi tragedię dla osób najbliższych, skutkuje również szeregiem różnorakich skutków prawnych. Uznanie za zmarłego pociąga za sobą bezpośrednie skutki w zakresie dziedziczenia, tj. stanowi o otwarciu masy spadkowej, a także w kwestii możliwości zawarcia przez pozostałego przy życiu małżonka nowego małżeństwa. Z chwilą śmierci swój bieg zaczynają także niektóre terminy ustawowe, m.in. ten związany z możliwością przyjęcia lub odrzucenia spadku. Stąd też tak istotne jest, aby data śmierci została określona jak najprecyzyjniej – co najmniej z dokładnością co do dnia. Kiedy niemożliwe jest stwierdzenie zgonu danej osoby, co dzieje się na przykład w przypadku zaginięcia, znaczenie ma domniemanie śmierci. Dzięki tej instytucji sąd jest w stanie orzec o prawdopodobnym dniu zgonu.

Domniemanie śmierci ma ścisły związek z instytucją uznania za zmarłego. Zgodnie z art. 29 i nast. Kodeksu cywilnego (dalej jako kc) z upływem ustawowych terminów sąd uzyskuje możność wydania orzeczenia o uznaniu osoby zaginionej za zmarłą. Samo orzeczenie nie przesądza jednak jeszcze o chwili, w której wystąpią cywilnoprawne skutki uznania danej osoby za zmarłą. Chwilę tę musi określić sąd zgodnie z zasadą domniemania śmierci. Zgodnie z art. 31 kc jest to chwila, która według okoliczności danej sprawy jest najbardziej prawdopodobna. Jakie są przesłanki uznania za zmarłego? W jaki sposób ustala się chwilę śmierci oraz jakie skutki niesie za sobą domniemanie śmierci? O tym poniżej.

Uznanie za zmarłego – jaki jest cel instytucji?

Co do zasady, chwilą śmierci człowieka jest ta, w której dochodzi do całkowitego obumarcia mózgu. Stwierdzenia zgonu dokonuje lekarz poprzez wystawienie karty zgonu. Karta stanowi podstawę do następczego sporządzenia aktu zgonu i wpisania tej okoliczności do księgi stanu cywilnego. Istnieją jednak sytuacje, kiedy dokonanie jednoznacznego stwierdzenia śmierci przez lekarza jest niemożliwe. Dzieje się tak, gdy wskutek najróżniejszych okoliczności, m.in. siły wyższej czy katastrofy wodnej lub powietrznej, dochodzi do zaginięcia danej osoby. Aby wyeliminować niepewności co do tego, czy określona osoba, o której nie ma rzetelnych i wiarygodnych informacji, nadal żyje, ustawodawca zdecydował się na uregulowanie terminów, których upływ skutkuje uznaniem zaginionego za osobę zmarłą. Terminy te zostały wskazane w art. 29–30 kc i są zróżnicowane ze względu na zaginięcie w „zwykłych” okolicznościach oraz w takich związanych ze szczególnym niebezpieczeństwem.

Zgodnie z art. 29 kc zaginiony może być uznany za zmarłego, jeżeli od końca roku kalendarzowego, w którym zaginął, upłynęło 10 lat. Jeżeli jednak uwzględnienie okresu 10-letniego oznaczałoby, że zaginiony w chwili uznania za zmarłego ukończyłby 70 lat, to uznanie go za zmarłego może nastąpić już po upływie 5 lat od końca roku, w którym zaginął. Konstrukcja omawianego przepisu związana z zaawansowaniem wiekowym zaginionego wynika z prawdopodobieństwa śmierci, które wzrasta proporcjonalnie do wieku człowieka. Kolejno § 2 art. 29 kc wyklucza możliwość uznania za zmarłą osoby, która nie ukończyła 23. roku życia. Uznanie za zmarłego nie może zatem nastąpić przed końcem roku kalendarzowego, w którym zaginiony ukończyłby 23 lata. Oznacza to, że wobec osób poniżej 13. roku życia termin potrzebny do uznania za zmarłego zostaje odpowiednio wydłużony.

Uznanie za zmarłego a zdarzenia szczególne

Przepis art. 30 kc dotyka sytuacji szczególnych, kiedy terminy omówione w powyższym akapicie nie mają zastosowania. Przepis ten ze względu na szczególnie niebezpieczne zdarzenia, w wyniku których dochodzi do zaginięcia, znacznie skraca terminy standardowe. Zgodnie z § 1 art. 30 kc osoba, która zaginęła w czasie podróży powietrznej lub morskiej w związku z katastrofą statku lub okrętu albo w związku z innym szczególnym zdarzeniem może zostać uznana za zmarłą po upływie sześciu miesięcy od dnia, w którym nastąpiła katastrofa albo inne szczególne zdarzenie. W doktrynie podkreśla się, że przepis ten jedynie wskazuje reprezentatywne przykłady zdarzeń mogących doprowadzić do zaginięcia, gdyż nie jest możliwe szczegółowe określenie wszystkich incydentów zagrażających życiu ludzkiemu. Innymi przykładami takich wydarzeń może być erupcja wulkanu, lawina śnieżna czy atak terrorystyczny. Do wszystkich takich przypadków omawiany przepis będzie miał zastosowanie. Wskazany sześciomiesięczny termin liczony jest od dnia zdarzenia. Jeżeli jednak zdarzenie to trwa kilka dni, termin należy obliczać od dnia jego ustania (tj. od ostatniego dnia).

Paragraf 2 art. 30 kc stwierdza, że jeśli nie można stwierdzić katastrofy statku lub okrętu, bieg terminu sześciomiesięcznego rozpoczyna się z upływem roku od dnia, w którym statek lub okręt miał przybyć do portu przeznaczenia, a jeżeli nie miał portu przeznaczenia – z upływem lat dwóch od dnia, w którym była ostatnia o nim wiadomość. Przepis ten koncentruje się zatem na sytuacjach, kiedy dochodzi do „zaginięcia” statku. Dzieje się tak, kiedy brakuje informacji od uczestników rejsu o stanie ich zdrowia i życia, a jednocześnie nie jest możliwe jednoznaczne stwierdzenie katastrofy statku. Przy czym chodzi tu o każdy możliwy rodzaj wehikułu – okręt morski, samolot, statek kosmiczny.

Ostatni paragraf (§ 3) art. 30 kc wskazuje na ogół zdarzeń, które nie zostały uregulowane przepisami wcześniejszymi. Zgodnie z nim, kto zaginął w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia nieprzewidzianym w paragrafach poprzedzających, ten może być uznany za zmarłego po upływie roku od dnia, w którym niebezpieczeństwo ustało albo według okoliczności powinno było ustać. Za przykład takiego zdarzenia uznaje się wojnę oraz inne działania wojenne.

Domniemanie śmierci

Stosowanie instytucji domniemania śmierci reguluje art. 31 kc. Zgodnie z jego treścią chwilą domniemanej śmierci jest chwila, w której osoba zaginiona najprawdopodobniej zmarła. Natomiast w braku jednoznacznych informacji za chwilę tę uznaje się pierwszy dzień terminu, z którego upływem uznanie za zmarłego stało się możliwe. Jeśli w orzeczeniu o uznaniu za zmarłego czas śmierci został oznaczony tylko datą dzienną, za chwilę domniemanej śmierci zaginionego uważa się koniec tego dnia. Prawomocne postanowienie o uznaniu za zmarłego jest źródłem domniemania, że zaginiony zmarł w chwili oznaczonej w tym postanowieniu. Dzięki temu instytucja prawna, jaką jest uznanie za zmarłego, może realizować swój cel. Nadmienić przy tym należy, że domniemanie śmieci ma charakter wzruszalny. Zgodnie z przepisami art. 539 i nast. możliwe jest wznowienie postępowania w omawianym przedmiocie w przypadku wykrycia nowego dowodu, na który strona nie mogła powoływać się w postępowaniu. Wykrycie dowodu, że osoba uznana za zmarłą żyje lub śmierć jej nastąpiła w innej chwili niż chwila oznaczona w orzeczeniu, stanowi podstawę do wznowienia postępowania i zmiany prawomocnego orzeczenia.

Skutki uznania za zmarłego

Uznanie przez sąd zaginionej osoby za zmarłego i określenie chwili jej zgonu co do zasady rodzi wszystkie skutki prawne „rzeczywistej” śmierci osoby fizycznej. Najistotniejszym skutkiem uznania za zmarłego jest utrata podmiotowości cywilnoprawnej zaginionego, czego konsekwencję stanowi z kolei otwarcie spadku. W momencie orzeczenia o śmierci zaginionego jego spadkobierca może żądać wydania mu spadku. W przypadku domniemania śmierci spadkobierca ma prawo do rozporządzania masą spadku w taki sam sposób jak przy „zwykłej” śmierci spadkodawcy. Może więc również spieniężyć składniki majątku lub się ich w inny sposób wyzbyć. Rodzi to problem natury praktycznej w przypadku, gdy okaże się, że osoba zaginiona jednak żyje. Przepis art. 1029 § 3 kc wskazuje, iż osoba uznana za zmarłą ma prawo żądać wydania jej majątku przez osobę, która włada spadkiem jako spadkobierca. Jeżeli odzyskanie majątku w naturze będzie niemożliwe, zaginionemu służy roszczenie o wydanie surogatów przedmiotów majątkowych należących do spadku po nim.

Kolejnym doniosłym skutkiem uznania za zmarłego jest zerwanie więzi małżeńskich. Zgodnie z art. 55 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w razie uznania jednego z małżonków za zmarłego domniemywa się, że małżeństwo ustało z chwilą, która w orzeczeniu o uznaniu tego małżonka za zmarłego została oznaczona jako chwila jego śmierci. Oznacza to, że małżonek osoby zaginionej ma pełne prawo do zawarcia ponownego małżeństwa. Jednakże w przypadku, gdy po zawarciu następnego związku małżeńskiego okaże się, że zganiony żyje, dochodzi do bigamii. Z racji tego owo drugie małżeństwo powinno zostać unieważnione. Na marginesie należy zaznaczyć, że osoba uznana za zmarłą również nie może zawrzeć ponownie związku małżeńskiego, co wynika z braku jej podmiotowości cywilnoprawnej. Aby więc mogła zawrzeć małżeństwo, musi w pierwszej kolejności unieważnić orzeczenie sądu w przedmiocie uznania jej za zmarłą.

Równoczesność śmierci

Na samym końcu należy jeszcze zwrócić uwagę na art. 32 kc, w którym wskazano, że jeżeli kilka osób straciło życie podczas grożącego im wspólnie niebezpieczeństwa, domniemywa się, iż zmarły jednocześnie. Przepis ten znajduje zastosowanie we wszystkich przypadkach, w których sporządza się akt zgonu, tj. w razie naturalnej śmierci, w razie sądowego stwierdzenia zgonu oraz w razie uznania za zmarłego. Przesłanką domniemania równoczesności śmierci jest to, że osoby zmarłe straciły życie podczas wspólnego dla nich wszystkich niebezpieczeństwa, czyli gdy biologiczna śmierć rzeczywiście nastąpiła (istnieje na to dowód) lub gdy jest niewątpliwa (wynika z orzeczenia sądu). Przesłanka wspólnego niebezpieczeństwa jest natomiast spełniona, gdy okoliczności będące przyczyną tak rozumianej śmierci miały miejsce w czasie trwania tego samego zdarzenia, np. w trakcie tej samej katastrofy statku czy samolotu. Nie zachodzi zatem, gdy zgon jednej z osób nastąpił już po ustaniu niebezpieczeństwa, np. wskutek oparzeń odniesionych w pożarze lub zatrucia chemikaliami. 

Jak każde domniemanie, tak i to może zostać obalone. Potrzeba jego obalenia, w praktyce wiąże się z koniecznością ustalenia kolejności zgonów w celu określenia porządku dziedziczenia, gdy w tym samym zdarzeniu utracą życie osoby, między którymi zachodzi relacja uzasadniająca powołanie do dziedziczenia jednej z tych osób po drugiej.

Uznanie za zmarłego – podsumowanie

Śmierć człowieka pociąga za sobą wiele konsekwencji cywilnoprawnych. W szczególności będą to te związane z dziedziczeniem oraz możliwością zawarcia ponownego związku małżeńskiego przez byłego małżonka zmarłego. Aby jednak mogło to nastąpić, sporządzony musi zostać akt zgonu. Co do zasady nie jest to problematyczne, o ile jest możliwość zbadania ciała zmarłego. W przypadku, gdy takiej szansy nie ma, tj. w przypadku zaginięcia, polegać należy na instytucji uznana za zmarłego i domniemaniu śmierci. Ustawodawca w przepisach 29–32 kc opisał, w jakich sytuacjach i w jakich terminach osoba zaginiona może zostać uznana za zmarłą.