Poradnik Pracownika

Wyłudzenie kredytu – jak się bronić?

Liczba wyłudzeń kredytu w Polsce pozostaje od kilku lat na niepokojąco wysokim poziomie. Tylko w pierwszym kwartale 2020 roku łączna kwota prób wyłudzeń sięgnęła 62,1 mln złotych, co średnio daje nam aż 15 prób wyłudzeń dziennie. Jak skutecznie bronić się przed działaniami oszustów i ochronić swój majątek? Poniżej przedstawiamy z czym wiąże się wyłudzenie kredytu.

Czym jest wyłudzenie kredytu?

Wyłudzenie kredytu jest przestępstwem penalizowanym na gruncie art. 297 Kodeksu karnego. Zgodnie z treścią tego przepisu kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi – kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument, albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Tej samej karze podlega, kto wbrew ciążącemu obowiązkowi nie powiadamia właściwego podmiotu o powstaniu sytuacji mogącej mieć wpływ na wstrzymanie albo ograniczenie wysokości udzielonego wsparcia finansowego określonego powyżej lub zamówienia publicznego albo na możliwość dalszego korzystania z instrumentu płatniczego.

Pamiętajmy jednak, że nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie zapobiegł wykorzystaniu wsparcia finansowego lub instrumentu płatniczego, określonych wcześniej, zrezygnował z dotacji lub zamówienia publicznego albo zaspokoił roszczenia pokrzywdzonego.

Wyrok SA w Szczecinie z 4 lipca 2019 roku (sygn. akt II AKa 56/19)

Przestępstwo z art. 297 § 1 kk ma charakter formalny, a do wypeł­nienia jego znamion wystarczy samo złożenie nierzetelnych informacji mających wpływ na decyzję o udzieleniu kredytu. Działanie w celu uzy­skania kredytu nie jest równoznaczne z działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, stąd przypisując sprawcy popełnienie przestęp­stwa z art. 286 § 1 kk należy wykazać, że obejmował on swoją świa­domością i zamiarem bezpośrednim kierunkowym nie tylko to, że wpro­wadza w błąd inną osobę, ale także to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i jednocześnie chce wy­pełnienia tych znamion.

Wyrok SA we Wrocławiu z 8 listopada 2017 roku (sygn. akt II AKa 298/17)

Przestępstwo określone w art. 297 § 1 kk należy do grupy przestępstw abstrakcyjnego zagrożenia i m formalny charakter. Dla realizacji jego znamion nie jest konieczne wystąpienie skutku, na przykład w postaci szkody majątkowej. Społeczna szkodliwość opisanych w art. 297 § 1 kk zachowań wyraża się w samym zagrożeniu stwarzanym przez sprawcę dla dóbr chronionych prawem. W realiach danej sprawy przestępstwo to jest popełnione już wówczas, gdy sprawca przedłoży nierzetelny albo poświadczający nieprawdę dokument, chociażby nie doprowadziło to do uzyskania dotacji.

Jak dochodzi do wyłudzenia kredytu?

Do wyłudzenia kredytu dochodzi wskutek uzyskania dostępu do danych wrażliwych określonej osoby, które pozwalają na sfinalizowanie całej transakcji. Mowa tu oczywiście o numerze PESEL, numerze dowodu osobistego lub paszportu, dacie urodzenia oraz danych osobowych i teleadresowych pokrzywdzonego. Jeśli oszust wejdzie w posiadanie takich informacji, będzie mógł z łatwością uzyskać pożyczkę na cudze dane. Co prawda banki i inne instytucje finansowe powinny z uwagą sprawdzać wnioski o udzielenie pożyczki lub kredytu, praktyka pokazuje jednak, że w tym zakresie jest nam jeszcze daleko do ideału. Zdarzają się niestety nawet i takie sytuacje, w których oszust legitymuje się cudzym dowodem osobistym i uzyskuje pożyczkę, mimo że na zdjęciu takiego dokumentu widnieje całkowicie inna osoba – kredytodawcy nie zawsze sprawdzają autentyczność przedstawianych im danych i dokumentów, skutkiem czego niewinna osoba zyskuje cudzy dług do spłacenia.

Wyłudzenie kredytu wiąże się zatem z koniecznością uzyskania danych potrzebnych do jego zaciągnięcia. Można to uczynić na wiele różnych sposobów, choć najpopularniejszymi są:

  • kradzież dokumentu tożsamości;
  • skopiowanie danych z dokumentu tożsamości (np. w trakcie załatwiania innej sprawy);
  • wyłudzenie danych poprzez wprowadzenie w błąd danej osoby lub zagrożenie jej w jakikolwiek inny sposób;
  • zgubienie dokumentu tożsamości, który zostanie znaleziony przez oszusta, a następnie wykorzystany do uzyskania kredytu;
  • podanie danych do logowania do bankowości internetowej lub innego konta zawierającego dane wrażliwe określonej osoby;
  • zamieszczenie fałszywej oferty pracy, a następnie wyłudzenie danych wrażliwych osoby, która zdecyduje się uczestniczyć w procesie nieprawdziwej rekrutacji;
  • kradzież danych osobowych z baz danych w wyniku ataku hakera.

Sposobów na przejęcie danych osobowych pozwalających wyłudzić kredyt jest naprawdę sporo – tak naprawdę wiele zależy od pomysłowości oszustów, a ta niestety ciągle się zmienia. Ostatnimi czasy dochodziło nawet do tzw. wyłudzeń na koronawirusa – przestępcy proponowali nieprawdziwe szczepionki i testy w zamian za określone kwoty pieniężne lub podanie danych osobowych, które miały rzekomo przyspieszyć proces otrzymania medykamentów. W rzeczywistości oszuści albo przywłaszczali sobie wpłacone pieniądze albo sami zaciągali kredyty i pożyczki na dane osób, które uwierzyły w dokładnie zaplanowaną akcję.

Obrona przed wyłudzeniem kredytu

Mimo że nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć się przed każdym atakiem oszusta, istnieje szereg tzw. dobrych nawyków, których przestrzeganie znacząco obniży ryzyko wyłudzenia kredytu na nasze nazwisko:

  • nigdy nie udostępniajmy całego dowodu osobistego postronnym osobom – tak naprawdę obowiązujące przepisy nie wymagają, aby przekazać dokument tożsamości w ręce innego człowieka (nawet funkcjonariusza policji podczas kontroli drogowej). Prawo nakazuje wyłącznie okazanie dowodu osobistego lub paszportu, tak aby druga osoba mogła przeczytać zawarte w nim informacje, ewentualnie spisać je na kartce papieru. Jeśli zostaniemy poproszeni o okazanie dowodu, nie wręczajmy go proszącemu, lecz okażmy go, cały czas trzymając w swojej ręce;
  • stosujmy bezpieczne hasła w bankowości elektronicznej i innych portalach – silne zabezpieczenia informatyczne są dużo bardziej skuteczne niż zwykłe kilkucyfrowe hasła. Oczywiście takie informacje nie powinny być podawane osobom postronnym, lepiej także nie logować się do bankowości elektronicznej poprzez łącze publiczne (np. otwarte wifi w galeriach handlowych lub hotelach) – istnieje bowiem ryzyko, że dane logowania zostaną przejęte przez nieupoważnione do tego osoby;
  • w przypadku kradzieży lub zagubienia portfela z dokumentami niezwłocznie zgłośmy sprawę na policję i do własnego banku. Dobrym pomysłem będzie także zablokowanie swojej karty kredytowej (jeśli utraciliśmy także i ją) oraz zmiana haseł i sposobu logowania do bankowości internetowej.

Jedną z ciekawszych opcji dostępnych na rynku są także Alerty BIK. Biuro Informacji Kredytowej udostępniło specjalną aplikację, która informuje użytkownika o każdej próbie wyłudzenia kredytu lub pożyczki na jego dane osobowe. Jednocześnie użytkownik uzyskuje możliwość przypomnienia o zaległościach w spłacie poszczególnych zobowiązań, które są jeszcze aktywne (np. zaległej racie kredytu, którą zapomniał zapłacić w poprzednim miesiącu). Aplikacja Alerty BIK jest odpłatna, a jej koszt to zaledwie 24 zł na cały rok. W przypadku droższej opcji wynoszącej 99 zł na rok użytkownik zyskuje dodatkowo 6-krotną możliwość sprawdzenia swojego konta BIK i ewentualnych zaległości finansowych. Jeśli dojdzie do próby wyłudzenia kredytu lub pożyczki, otrzymuje on powiadomienie w formie SMS, dzięki czemu będzie w stanie błyskawicznie zareagować na przestępstwo (powinien je wówczas zgłosić do instytucji finansowej, która udzieliła kredytu oszustowi oraz na policję celem wszczęcia postępowania wyjaśniającego).

Kolejną formą zabezpieczenia jest usługa Chroń PESEL – w swej konstrukcji zbliżona działaniem do Alertów BIK. W tym przypadku mechanizm działania również opiera się na aplikacji mobilnej, która wysyła informację o fakcie zaciągnięcia kredytu lub pożyczki na konkretny PESEL użytkownika. To rozwiązanie jest jednak dużo droższe – w wersji podstawowej płaci się rocznie 175 zł, wersja platynowa to wydatek 380 zł. Zakres ochrony jest jednak znacznie szerszy niż w przypadku aplikacji Alerty BIK (nie ogranicza się bowiem tylko do kredytów bankowych, ale jest stosowany względem wszystkich zobowiązań finansowych, które wiążą się z koniecznością podania numeru PESEL przy ich zaciąganiu).

Podsumowanie

Wyłudzenie kredytu stanowi przestępstwo z art. 297 kk. W praktyce polega na zaciągnięciu zobowiązania finansowego na dane osoby, która nigdy nie starała się o uzyskanie pożyczki lub kredytu. Aby chronić się przed oszustami, konieczna jest ochrona swoich dokumentów tożsamości, haseł do kont bankowych i internetowych oraz niepodawanie danych wrażliwych (jak np. adresu zamieszkania lub imienia i nazwiska) osobom postronnym. Dodatkowo można skorzystać z dwóch ciekawych aplikacji ochronnych na rynku, które informują o zaciągnięciu zobowiązania finansowego na nasze dane (Alerty BIK lub Chroń PESEL).