Poradnik Pracownika

Rezygnacja z pracy - jak się do niej przygotować?

Coraz rzadziej decydujemy się na pozostanie w jednej firmie przez wiele lat. Chcemy się rozwijać, postanawiamy zmienić branżę, nie odpowiada nam atmosfera w biurze… Powodów może być naprawdę wiele. Zanim zdecydujemy się na zmianę pracy i złożenie wypowiedzenia, powinniśmy się do tego kroku przygotować. Jak powinna wyglądać rezygnacja z pracy i co powinno ją poprzedzić?

Dlaczego rezygnujemy z pracy?

Jak już wspomnieliśmy, rezygnacja z pracy może być motywowana różnymi czynnikami. Możemy czuć, że stoimy w miejscu i nic nowego już od dawna nie należy do naszych obowiązków, zrozumieć, że nie pracujemy w branży, w której naprawdę moglibyśmy się rozwijać, zarabiać za mało, mieć kiepskie kontakty z kierownictwem czy źle się czuć wśród współpracowników. Nie ma tutaj żadnej reguły, choć zmianę należy dokładnie przemyśleć. Impuls bywa złym doradcą. Poza tym warto poszukać pracy i zorientować się, jak wygląda sytuacja na rynku, zanim złożymy na biurku przełożonego wypowiedzenie.

Rezygnacja z pracy - przygotowania

Rezygnacja z pracy może być długotrwała i warto się do niej odpowiednio przygotować. O czym warto pamiętać?

Pamiętajmy o okresie wypowiedzenia

Jeśli rozpoczynamy poszukiwania nowej pracy, upewnijmy się, jaki okres wypowiedzenia obejmuje nas na podstawie obowiązującej umowy. Kiedy dostaniemy nową pracę, musimy poinformować, że nie możemy rozpocząć jej od zaraz. Najprawdopodobniej nowy pracodawca to doceni, oznacza to bowiem, że szanujemy firmę, niezależnie od tego, że kończymy współpracę z nią. Jak wiadomo, można również podczas wypowiedzenia wykorzystać urlop (to zależy od ustaleń przełożonego), a w jego trakcie rozpocząć wykonywanie obowiązków w nowym miejscu. Zastanówmy się jednak nad tym, ponieważ w pierwszych miesiącach z pewnością trudno będzie o urlop, a jeżeli jest to okres letni, prawdopodobnie nie ma szans na odpoczynek. Może więc warto wykorzystać ten czas na relaks, by naprawdę wypocząć przed podjęciem się nowych obowiązków. Taki dodatkowy tydzień z pewnością pomoże nam w naładowaniu baterii.

Oceńmy kontakty z przełożonymi

Weźmy pod uwagę również kontakty z przełożonymi. Jeżeli wiemy, że złożenie wypowiedzenia często wiąże się z nakładaniem na pracownika dodatkowej pracy, kierownictwo reaguje na to negatywnie, starajmy się złożyć wypowiedzenie jak najpóźniej, nie śpieszmy się, dzięki temu zyskamy kilka dodatkowych spokojnych dni.

Zachowajmy dyskrecję

Pamiętajmy rezygnacja z pracy, nie jest czymś czym warto się chwalić. Jeśli znaleźliśmy pracę i składamy wymówienie, najpierw porozmawiajmy o tym z przełożonym, a dopiero później z kolegami. Tak naprawdę nie możemy przewidzieć reakcji na plotki, które dotrą do szefostwa. Być może zostaniemy zwolnieni? Nie możemy tego wykluczyć. Rozmowę o wypowiedzeniu przeprowadźmy na osobności, ewentualnie z pracownikiem HR-u.

Nie musimy rozmawiać o powodach

To oczywiste, że pracodawca może nas zapytać o powód zmiany pracy. Pamiętajmy, że nie musimy na niego odpowiadać. W końcu do skraju mógł nas doprowadzić brak sympatii do managera. Na pewne rzeczy mamy mały wpływ i o pewnych sytuacjach lepiej po prostu nie mówić. Powód zmiany pracy może pozostać kwestią prywatną.

Przygotuj się na negocjacje

Pamiętaj, że jeśli przedstawisz powody rezygnacji z pracy i jednym z nich będzie np. niska pensja, pracodawca może zacząć z tobą negocjacje, zaproponować nowe, lepsze warunki. Warto się do takiej ewentualności przygotować. Przemyślmy, czy na pewno lepsze warunki sprawią, że poczujemy się dobrze w firmie i nie będziemy chcieli odejść. Takie propozycje mogą nas zaskoczyć, a wtedy możliwa jest nieprzemyślana do końca decyzja, której możemy z czasem żałować.

Pracuj do końca!

Czy rezygnacja z pracy i złożenie wypowiedzenia uprawnia do wykonywania swoich obowiązków po łebkach? Oczywiście, że nie! Pamiętaj, że rynek pracy jest mniejszy niż może nam się wydawać, a pracodawcy coraz częściej dzwonią do poprzedniego przełożonego w celu zdobycia informacji i rekomendacji. Palenie za sobą mostów nie jest dobrą praktyką i warto się jej wystrzegać. To nieważne, że jesteś na wypowiedzeniu, pracuj tak, jak zawsze, postaraj się ukończyć wszystkie projekty, a jeżeli ci się to nie uda, przygotuj twojemu następcy wszystkie kroki, które mu to ułatwią. Pokaż, że zależy ci na odejściu z klasą. Dzięki temu z pewnością zyskasz lepsze rekomendacje, które mogą ci pomóc w przyszłości. Posprzątaj po sobie, ale w taki sposób, żeby nowy pracownik niczego nie musiał szukać. Możesz zostawić dla niego wskazówki, jeżeli nie spotkacie się w miejscu pracy. Kiedy zacznie on pracę przed twoim odejściem, wprowadź go we wszystko i daj mu kilka dobrych rad, które ułatwiają pracę.

Nie zapomnij o pracownikach

Nie zapominaj o pożegnaniu swoich współpracowników, którzy codziennie wykonywali wraz z tobą swoje obowiązki. Ostatniego dnia pracy przynieś dla nich coś słodkiego, pożegnaj się z nimi, wyślij maila z podziękowaniem za współpracę. Wyjście z biura z trzaśnięciem drzwiami i krzyknięcie I tak was wszystkich nie lubiłem!, naprawdę nie jest dobrym pomysłem. Jak już wspominaliśmy palenie mostów może się na nas zemścić. Warto być w porządku.

Zanim złożysz wypowiedzenie, pamiętaj o jednym - nigdy nie rób tego pochopnie. Kiedy w twojej głowie wykiełkuje myśl, że chcesz coś zmienić, nie składaj od razu w ciemno wypowiedzenia. Najpierw poszukaj nowego zajęcia. Może się okazać, że w przeciwnym razie przez kilka miesięcy zostaniesz bez pracy, a jeżeli nie masz odpowiedniego zabezpieczenia finansowego, możesz wpaść w spore kłopoty. Przemyślane ważne decyzje, a taką niewątpliwie jest rezygnacja z pracy, są w takim przypadku kluczowe.