Poradnik Pracownika
Header oprogramowania dla biur rachunkowych Header oprogramowania dla biur rachunkowych Header oprogramowania dla biur rachunkowych

Przyjaźń w pracy - czy w ogóle istnieje?

W pracy spędzamy niemal połowę swojego dnia. W związku z tym wielu z nas ceni sobie dobrą, rodzinną wręcz atmosferę, bliskie kontakty ze współpracownikami i poczucie, że wszyscy razem tworzymy firmę. Nic dziwnego, że w związku z tym między pracownikami, którzy często latami siedzą w tym samym pomieszczeniu, rozmawiają ze sobą w przerwach na kawę, rodzi się przyjaźń. Można jednak spotkać się z opinią, że przyjaźń w pracy nie istnieje, zawsze jest podszyta jakimś ukrytym interesem, a współpracownikom nie do końca można ufać, bo to zawsze kończy się źle. Czy taka jest prawda? Czy nie ma mowy o przyjaźni w miejscu pracy? Co może nam dać taka relacja i jakie niesie ze sobą problemy? Przeczytaj niniejszy artykuł, gdzie postaramy się rozjaśnić tę kwestię.

Czy istnieje przyjaźń w pracy?

Na pytanie, czy przyjaźń w pracy w ogóle istnieje, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wiele zależy od człowieka, a to, czy pracujemy w jednej firmie, nie zawsze jest wyznacznikiem tego, jak silna i prawdziwa będzie dana relacja. Wśród pracowników krążą zazwyczaj dwie opinie, z którymi można się spotkać, przy okazji dyskusji na temat przyjaźni w pracy.

Wielu pracowników uważa, że przyjaźń w pracy nie może być szczera. Spędzamy razem dużo czasu, wspólnie rozwiązujemy problemu, po pracy spotykamy się na piwie, mamy wiele wspólnych tematów, nic więc dziwnego, że rodzi się między nami rodzaj więzi. Chcemy mieć dobre kontakty ze współpracownikami, by milej nam się przychodziło do biura i wykonywało swoje obowiązki, a poza tym, kto nie zrozumie naszych problemów tak dobrze, jak ktoś, kto siedzi z nami biurko w biurko i doświadcza tego samego? Jednak często okazuje się, że gdy pojawia się możliwość awansu jednej ze stron lub jeden z przyjaciół postanawia odejść z pracy, takie osoby nie otrzymują od siebie wsparcia. Pojawić się może zazdrość, nawet zawiść, kończą się wspólne tematy do rozmów, ma się dla siebie coraz mniej czasu. Trudno wówczas mówić o tym, że relacja, która miała miejsce, była naprawdę przyjaźnią. Poza tym okazać się może, że bliska nam osoba, której mówimy wszystko, ufamy, w chwili słabości przekazuje wiadomość dalej, rodzą się plotki czy kierownik dowiaduje się o naszym niezadowoleniu z jego metod pracy. Skąd, skoro powiedzieliśmy o tym tylko najbliższemu przyjacielowi w pracy?

Zdarzyć się jednak może, że w pracy poznajemy ludzi, którzy zostają z nami na lata. Okazuje się, że mamy wiele wspólnych zainteresowań, świetnie dogadujemy się również po pracy. Nawet kiedy jeden z pracowników odchodzi z biura, nic się nie zmienia, ponieważ spędzanie wspólnie czasu jest największą przyjemnością. Tak jak już wspominaliśmy, w pracy spędzamy bardzo dużo czasu, w związku z tym często jest to jedno z niewielu miejsc, w którym możemy nawiązać nowe znajomości i korzystamy z tego. Mamy to szczęście, że wokół nas są szczere i prawdziwe osoby, na których można polegać. Wiele tutaj zależy od usposobienia i podchodzenia do takich relacji. Ktoś z góry może założyć, że bardzo lubi swoich współpracowników, ale przyjaciół ma poza pracą i oddziela te sfery swojego życia grubą kreską. Ma oczywiście do tego pełne prawo. Są jednak osoby, które z radością łączą życie zawodowe i prywatne i koniec końców wychodzi im to na dobre.

Jak widać, nie można z pewnością powiedzieć, czy przyjaźń w pracy istnieje, jednak nie warto się zrażać i z góry zakładać, że wszyscy współpracownicy to uśmiechnięci ludzie, którzy nie wahaliby się wbić nam nóż w plecy, gdyby wystąpiła taka konieczność. Jeżeli pojawiamy się w miejscu pracy z takim przeświadczeniem, nic dziwnego w tym, że budowanie relacji nie wychodzi nam najlepiej.

Przyjaźń w pracy - wady i zalety

Nawiązywanie przyjaźni w pracy ma zarówno wady, jak i zalety. Jakie są dobre i złe strony tego rodzaju zażyłości między pracownikami?

Zalety przyjaźni w pracy

Kiedy pracownicy mają w miejscu wykonywania swoich obowiązków przyjaciela, zwiększa się ich motywacja do pracy. Nic w tym dziwnego, w końcu wiedzą, że w biurze spotkają kogoś im przychylnego, komu ufają i z kim świetnie im się pracuje. Dlatego też przyjaźń w biurze może zwiększyć przyjemność z przychodzenia do pracy, poprawić efektywność, a nawet zwiększyć zaangażowanie w powierzone zadania i identyfikację z firmą.

Kiedy w pracy dzieje się coś złego, możemy porozmawiać o tym z przyjacielem-współpracownikiem. Nikt tak dobrze jak on nie zrozumie, co się tak naprawdę dzieje i jak wygląda problem od środka. Nawet najbliżsi, choć z pewnością chcą pomóc, nie mogą do końca wczuć się w sytuację. Takie oderwanie się od problemu, krótka rozmowa przy kawie, może nas uspokoić, dodać nam energii i sprawić, że będzie nam się chciało pracować, mimo niedogodności.

Dzięki temu, że możemy z kimś zjeść obiad, wyjść na przerwę, porozmawiać o czymś innym niż zadania z danego dnia, możemy oderwać się na chwilę od swoich obowiązków, odpocząć, co dobrze wpływa na naszą produktywność. Taka krótka przerwa to doskonała regeneracja.

Przykład 1.

Jolanta i Magdalena od kilku miesięcy pracują w tej samej firmie. Mają wspólne zainteresowania, szybko więc zaczęły się przyjaźnić. W trakcie stresującego dnia pełnego zadań wychodzą wspólnie na kawę i rozmawiają o sprawach kompletnie niezwiązanych z pracą, omawiają ostatnio obejrzany film czy przeczytaną książkę. Dzięki temu po kilkunastu minutach relaksu wracają do swoich zadań z energią i pracują efektywniej. Takie przerwy zwiększają ich siłę i motywację do pracy.

Przyjaciel w pracy to również doskonały “ratunek” dla osób skrajnie nieśmiałych, dla kogo interakcje z innymi ludźmi są trudne. Szykuje się impreza integracyjna, a tobie na samą myśl, że prawie z nikim nie masz bliskich kontaktów, robi się słabo? Przyjaciel u boku z pewnością sprawi, że takie wydarzenia będą dużo przyjemniejsze!

Wady przyjaźni w pracy

Przyjaźń w pracy może mieć również wady. Przykładowo o wiele trudniej wyegzekwować nam coś od kogoś bliskiego. Kiedy mówimy przyjacielowi, że musi się pośpieszyć, bo opóźnia także naszą pracę, może odpowiedzieć spokojnie, żeby się nie pieklić, że mu się nie chce, że jest zawalony robotą. Takiej osobie trudniej powiedzieć, że nie tolerujemy takich zachowań, że będziemy zmuszeni o tym komuś powiedzieć, bo uważamy, że to bardzo nie fair pogrążać przyjaciela.

Problem może również pojawić się, kiedy przyjaźń w pracy tak bardzo nas absorbuje, że zapominamy o tym, jak wiele mamy do zrobienia, bo koniecznie musimy opowiedzieć coś bliskiej osobie. Widzimy się w końcu w pracy, nie czekamy więc do godzin popołudniowych. Tym samym czas, który powinniśmy poświęcić pracy, poświęcamy na coś innego i stajemy się mniej produktywni.

Z przyjacielem również trudniej rywalizować. Kiedy pojawia się szansa awansu czy zmiany stanowiska, często choć bardzo tego chcemy, odpuszczamy, żeby nie zrobić bliskiej osobie przykrości. Przenosimy życie prywatne do pracy i obawiamy się reakcji.

Przykład 2.

Marta i Piotr pracują w tej samej firmie i przyjaźnią się od lat. Dotarły do nich wiadomości o rekrutacji wewnętrznej. Oboje doskonale wpisują się w profil poszukiwanego kandydata. Nowe stanowisko byłoby jednoznaczne z awansem, lepszą pensją, rozwojem i benefitami. Piotr pierwszy wyraża chęć rekrutacji. Marta decyduje więc o wycofaniu się, nie chce żeby przyjaciel pomyślał, że chce mu zabrać dobrą posadę sprzed nosa, skoro to on pierwszy o niej powiedział. Od dawna marzyła o takiej posadzie, jednak dalsza przyjaźń jest dla niej ważniejsza, a czuje, że Piotr mógłby poczuć się zdradzony.

Nie ma wątpliwości, że przyjaźń w pracy może zarówno pomóc, jak i zaszkodzić. Pamiętajmy o jednym - nic na siłę i czasami nie warto analizować. Jeżeli czujemy, że któryś z pracowników jest nam szczególnie bliski, nie brońmy się rękami i nogami tylko dlatego, że ktoś wspominał, iż przyjaźń w pracy nie może być prawdziwa. Jeśli nikt nie przypadł nam do gustu na tyle, by się z nim zbliżyć, nie szukajmy też przyjaźni na siłę. Wszystko powinno przyjść samo i nie warto do niczego się przymuszać. Samodzielne wyrobienie sobie opinii i nauka na własnych błędach powinna być w takim przypadku dla nas najważniejsza.