Zwolnienie z pracy – jak się pożegnać z firmą i pracownikami?
Zwolnienie z pracy nie należy do najłatwiejszych sytuacji, jakie mogą nas spotkać na naszej zawodowej ścieżce. Niezależnie od tego, czy dostaliśmy wypowiedzenie, czy sami o tym zdecydowaliśmy, pożegnania bywają trudne. Wielu z nas nie chce palić za sobą mostów i chce zostać zapamiętanym pozytywnie. Czasami jest to naprawdę trudna sytuacja, z którą nie potrafimy sobie poradzić, jednak sposób pożegnania ma znaczenie.
Zwolnienie z pracy i co dalej?
Jeśli zapytamy pracowników, czego boją się najbardziej, z pewnością wielu z nich odpowie, że zwolnienia. Co prawda jesteśmy coraz bardziej elastyczni, mniej przywiązujemy się do jednego miejsca, jednak nadal pragniemy stabilizacji. Nikt nie chce dowiedzieć się, że musi odejść, szczególnie jeśli ceni sobie swoje stanowisko, lubi tę pracę i współpracowników.
Praca w pewien sposób nas określa. Pomaga nam nabrać pewności siebie. Inni ludzie także patrzą często na nas przez ten pryzmat, wartościują. Trudno jednoznacznie określić, czy jest to właściwe, czy nie. Jednak przez to zwolnienie z pracy może sprawić, że poczujemy się bezwartościowi. Co powiedzieć znajomym, bliskim? Jak się wytłumaczyć? Dlaczego nie daliśmy sobie rady? Czy jesteśmy do niczego? Pamiętajmy, że wina nie zawsze leży po naszej stronie i że w bilansie zysków i strat nie można pomijać tych pierwszych. Nawet zwolnienie z pracy może bowiem mieć dobre strony.
Być może w pracy się dusiliśmy, ale nie mieliśmy odwagi z niej zrezygnować? Być może od dawna chcieliśmy zacząć robić coś innego, ale jakoś nigdy nie mieliśmy dostatecznej dawki motywacji? Może zwolnienie z pracy sprawi, że znajdziemy pracę naszych marzeń, w której będziemy się spełniać? Warto spojrzeć na tę sytuację z nieco jaśniejszej strony. Choć to ważna część naszego życia, nie ma rzeczy ani prac niezastąpionych, a im pozytywniejsze będzie nasze nastawienie, tym lepiej pójdzie nam szukanie nowej pracy.
Oczywiście nie musimy, a nawet nie powinniśmy udawać, że nie jest nam przykro, jeśli tak naprawdę ciągle walczymy ze smutkiem. Nie pozwólmy jednak, żeby opanował on nas i zabrał całą radość. Dajmy sobie kilka dni na oswojenie się z sytuacją i zacznijmy działać!
Czasami zwalniamy się sami – bo nie potrafimy już wytrzymać w danym miejscu, bo chcemy się rozwijać czy po prostu zmienić branżę. Powodów może być wiele, tak czy inaczej, pożegnanie z firma i tak może być dla nas trudne. Jak się pożegnać?
Dlaczego warto powstrzymać emocje?
Kiedy zostajemy zwolnieni, a nie spodziewaliśmy się tego, z pewnością jest nam bardzo trudno. W takiej sytuacji nie zawsze potrafimy opuścić miejsce pracy z uśmiechem na ustach. Może w nas narastać nie tylko smutek, lecz także żal, złość. Nietrudno wówczas o reakcje, które z pewnością nie są odpowiednie – wylewanie żalu, frustracji może nie wyjść nam na dobre. Zalewanie się łzami i narzekanie na swój los również może nie zostać dobrze odebrane. Czasami trudno powstrzymać emocje, ale starajmy się to zrobić.
Zazwyczaj pracujemy jeszcze w okresie wypowiedzenia. Pamiętajmy, że rynek pracy nie jest tak duży, jak może nam się to wydawać, a znajomych z dawnej pracy możemy nadal spotkać na swojej zawodowej ścieżce, szczególnie jeśli pozostaniemy w branży. Dlatego tak ważne jest to, by nie palić za sobą mostów. Odchodzimy, ale zachowajmy klasę.
Zwolnienie z pracy – jak się pożegnać z firmą i współpracownikami?
Po pierwsze nie obrażajmy przełożonych i ich decyzji, nie dajmy się wciągnąć w plotki z pracownikami. Jeśli uważamy, że zwolnienie z pracy było zupełnie nie fair, porozmawiajmy o tym z bliskimi, a pracownikom przedstawmy raczej suche fakty. Chodzenie po firmie i opowiadanie, jak beznadziejnie postępuje szef, z pewnością nie należy do najlepszych pomysłów.
Zwolnienie z pracy nie powinno mieć wpływu na jakość naszej pracy. Wykonuj pracę do końca tak, jakbyś wcale nie kończył swojego zatrudnienia. Nie leń się, pokaż, że do samego końca można na tobie polegać. Zostawienie niedokończonych projektów wcale nie będzie zemstą – być może my poczujemy, że coś wygraliśmy, ale może okazać się, że opinia na temat naszej pracy – niepochlebna – będzie krążyła w środowisku jeszcze długo. Poza tym wcale nie karzemy w ten sposób przełożonego, a niewinną osobę, która zajmie nasze stanowisko – to nie jej wina, że akurat została zatrudniona.
Jeśli wiemy, że na naszym miejscu pojawi się nowy pracownik, starajmy się przygotować dla niego miejsce pracy, posegregujmy wszystkie dokumenty, opiszmy je, zostawmy wskazówki, jeżeli to możliwe. Czasami zdarza się tak, że to my przekazujemy wiedzę nowemu pracownikowi bezpośrednio – nie traktujmy go źle. Przekażmy tyle wiedzy, ile tylko możemy.
Ostatniego dnia naszej pracy możemy urządzić małe spotkanie z pracownikami, na którym podziękujemy za wspólnie spędzony czas – kawa czy coś słodkiego i ostatnia wspólna pogawędka na pewno sprawią, że pracownicy będą miło wspominać czas z nami spędzony, to mały gest, lecz naprawdę może dużo znaczyć.
Podczas takiego spotkania oczywiście możemy okazać nieco głębsze emocje – nikt się nie zdziwi, kiedy uronimy łzę wzruszenia. Jednak zbyt czułe pożegnania, nawet z osobami, z którymi nie pracowaliśmy na co dzień, mogą być odebrane nieco natarczywie. Przemyślmy tę kwestię. Z najbliższymi współpracownikami możemy również spotkać się po pracy i w ten sposób podziękować im za wspólnie spędzony czas.
Zwolnienie z pracy w niemal każdym przypadku jest trudne, pamiętajmy jednak, że to nie koniec świata i warto mimo wszystko myśleć pozytywnie. Pożegnajmy się z miejscem pracy jak najlepiej i najprzyjaźniej się da – z pewnością może to zaowocować w przyszłości!