Pytania o pandemię na rekrutacji – jak się przygotować?
Pandemia w Polsce i na świecie trwa już ponad rok. Przez ten czas wiele rzeczy się zmieniło: zarówno w życiu społecznym, jak i zawodowym. Dla każdego z nas sytuacja obecnie panująca nie jest sytuacją naturalną i w większym lub mniejszym stopniu musieliśmy się do niej przystosować. Pandemia wpłynęła również na zmiany w procesie naboru do pracy. Nowością stały się pytania o pandemię na rekrutacji. Jak na nie reagować? Podpowiadamy.
Rekrutacja w czasach pandemii
Strach przed zakażeniem COVID-19, czyli troska o własne życie i zdrowie, stał się jednym z podstawowych wyznaczników życia społecznego i zawodowego. Od roku jest to również jeden z głównych tematów poruszanych zarówno w domu wśród rodziny, jak i w pracy między współpracownikami. Nic więc dziwnego, że pytania o pandemię pojawiły się również na rozmowach rekrutacyjnych.
Jak wygląda rekrutacja zdalna
Świat stanął na głowie na początku 2020 roku – wybuch epidemii, kilka lockdownów, duże obostrzenia. To wszystko spowodowało znaczące zmiany na rynku pracy. Wiele firm upadło, a pracownicy zostali bez pracy. Istnieją jednak branże, które przeżywają rozkwit w tych trudnych czasach.
W związku z powyższym zmiany na rynku pracy są bardzo dynamiczne i należy dostosować się do zaistniałej sytuacji, w której powszechną stała się rekrutacja zdalna, czyli taka bez bezpośredniego kontaktu.
Rekrutacja zdalna to:
- rozmowa telefoniczna;
- rozmowa wideo (z wykorzystaniem komunikatorów).
Rekrutacja przeprowadzana zdalnie może być również wstępem do wykonywania pracy zdalnej. Warto przygotować się do takiej formy rekrutacji, szczególnie jeśli wcześniej nie mieliśmy tego typu doświadczeń.
Dlaczego rekruterzy zadają pytania o pandemię?
Pytania o pandemię na rekrutacji dla części osób wydają się kontrowersyjne. W końcu mogą dotykać wrażliwych, a czasami wręcz zakazanych obszarów. Tym bardziej warto wiedzieć, na jakie pytania rekruter nie może żądać odpowiedzi.
Jakie pytania są niedozwolone?
Warto znać swoje prawa i wiedzieć, że rekruter nie może zadawać wszystkich pytań, jakie tylko przyjdą mu do głowy. Istnieje bowiem katalog pytań zakazanych. Nie zostały one nigdzie ujęte wprost, jednak Kodeks pracy wskazuje, że nie wolno zadawać pytań, które mogą ingerować w sferę prywatności potencjalnego pracownika. Jeśli kandydat nie zostanie zatrudniony z jakiegoś powodu, będzie można posądzić firmę o dyskryminację za poglądy (w zależności od pytania, które zadano). Zatem o co rekruter nie może zapytać? Oto przykłady pytań zakazanych:
- Czy wierzy Pan/Pani w pandemię i koronawirusa?
- Czy wierzy Pan/Pani w teorię spiskową związaną z koronawirusem?
- Czy będzie się Pan/Pani szczepił/a?
- Co Pan/Pani uważa na temat szczepień?
- Czy był/a Pan/Pani zakażony/a koronawirusem?
- Czy ktoś z Pana/Pani bliskich był zakażony?
Jeśli jednak zdarzy się tak, że rekruter zada któreś z powyższych pytań lub podobne, kandydat ma prawo odmówić udzielenia odpowiedzi. Nie warto jednak denerwować się i wytykać niekompetencje rekruterowi. Wystarczy krótkie: „Przepraszam, że nie odpowiem na to pytanie, ale dotyczy ono mojej prywatności”. Profesjonalny rekruter z pewnością zorientuje się w swoim błędzie, a jeśli nadal będzie naciskał, to warto się zastanowić, czy na pewno chcemy pracować w tej firmie.
Pytania o pandemię na rekrutacji
Istnieją jednak pytania o pandemię na rekrutacji, które mogą zostać zadane. Warto się do nich przygotować, ponieważ mogą zdradzać nasz stosunek do obecnie panującej sytuacji. Poniżej przedstawiamy przykładowe pytania o pandemię na rekrutacji.
Pytania ogólne
Pytania o pandemię na rekrutacji mogą być zadane wprost. Przykładowe kwestie ogólne:
- Jak obecna sytuacja wpłynęła na Twoje życie zawodowe?
- Czy i jak pandemia wpłynęła na Twoje cele zawodowe?
- Jakie dostrzegasz zalety obecnej sytuacji?
- Czego najbardziej Ci brakuje?
- Jaka będzie pierwsza rzecz, którą zrobisz po pandemii?
Pytania ogólne z pewnością mają na celu wybadanie nastawienia kandydata do całej sytuacji. Warto przemyśleć odpowiedzi. Jeśli nasze poglądy nie są skrajne (tzn. że np. nie uważamy, że wirusa nie ma lub histerycznie nie wychodzimy z domu od zeszłej wiosny), warto wykazać się zachowaniem rozsądku w otaczającej nas rzeczywistości. Można podkreślić, że stosuje się do wszystkich restrykcji i wymogów. Jednocześnie warto odpowiedzieć szczerze, czego nam najbardziej brakuje. Dla wielu osób będzie to kontakt z rodziną i przyjaciółmi, podróżowanie, a dla innych swoboda w uprawianiu sportu.
Szczególnie podchwytliwe może wydawać się pytanie o zalety obecnej sytuacji. Nie warto od razu odpowiadać, że takie nie występują. Być może dzięki pandemii mamy więcej czasu dla domowników lub więcej czasu dla siebie – np. na poświęcanie się pasjom (tym możliwym do realizacji w domu) czy na czytanie książek. Dla wielu zaletą jest oszczędność pieniędzy, których czasowo nie wydajemy na podróże, ubrania i wizyty w restauracjach.
Jednak na rozmowie kwalifikacyjnej szczególnie ważne mogą okazać się pytania o wpływ pandemii na życie i cele zawodowe. Wiele osób musiało nauczyć się pracy zdalnej. Być może ktoś całkowicie zmienił swoje cele zawodowe, a nawet postanowił przebranżowić się właśnie ze względu na pandemię i niepewne czasy.
Pytania o pracę zdalną
Drugą grupą pytań, które dotyczą pandemii, są pytania o pracę zdalną. Nie odnoszą się one bezpośrednio do pandemii, jednak z pewnością są z nią związane. Przykładowe pytania o pracę zdalną:
- Czy przed pandemią pracowałeś zdalnie?
- Lepiej odnajdujesz się w pracy zdalnej czy stacjonarnej?
- Jakich narzędzi używasz w pracy zdalnej?
- Jak organizujesz sobie czas pracy w domu?
- Czy spotkała Cię jakaś nieprzewidziana sytuacja podczas pracy zdalnej? Być może humorystyczna?
- Czy w domu ma Pan/Pani łącze internetu wystarczające do wykonywania pracy?
O ile w pytaniach ogólnych o pandemię zaleca się udzielać odpowiedzi dość powściągliwie (ale absolutnie nie może być mowy o kłamstwie), w przypadku pytań o pracę zdalną należy wskazać fakty i stan rzeczywisty. Często pytania o pracę zdalną dotyczą konkretnych umiejętności i doświadczenia kandydata. Tutaj absolutnie nie warto koloryzować i naciągać prawdy, ponieważ zostanie to bardzo szybko zweryfikowane: albo już podczas tej samej rozmowy (mogą pojawić się pytania bardziej szczegółowe), albo w pierwszych dniach pracy (pracodawca może pominąć szkolenie z obsługi jakiegoś systemu, jeśli kandydat na rozmowie wskazał, że ma duże doświadczenie z wykorzystaniem tego narzędzia). W tym miejscu warto podkreślić elastyczność i szybkość uczenia się. Z kolei lepiej nie mówić, że nienawidzi się pracować zdalnie albo że podczas pracy zdalnej idealnie łączymy pracę z opieką na dziećmi. Pracodawcy najczęściej oczekują, że pracownik, mimo że pracę będzie wykonywał z domu, zrealizuje ją jednak w pełnym wymiarze etatu, a czasu, za który jest wynagradzany, nie będzie wykorzystywał na opiekę nad dziećmi.
Rekrutacja w czasach pandemii jest wyzwaniem zarówno dla kandydatów, jak i rekruterów. Warto o tym pamiętać. Obie strony procesu rekrutacji muszą dostosować się i nauczyć funkcjonować w nowym otoczeniu. Dobrze jest jednak zdawać sobie sprawę ze zmian, które już zaszły, i spróbować jak najlepiej odnaleźć się w nowej rzeczywistości.