Rekruter nie jest nami zainteresowany – jak to rozpoznać?
Poszukiwania pracy są czasochłonne nie tylko dlatego, że musimy się do nich przygotować, brać udział w rozmowach kwalifikacyjnych czy rozwiązywać zadania rekrutacyjne, lecz także z powodu długiego oczekiwania na informację zwrotną. Może okazać się, że potencjalny pracodawca odzywa się do nas nawet kilka tygodni po tym, jak przeprowadzono z nami rozmowę. Nie ma nic dziwnego w tym, że oczekiwanie jest stresujące, szczególnie, kiedy zależy nam na jak najszybszym zdobyciu nowego zatrudnienia. Warto więc zwrócić uwagę na pewne sygnały, które mogą podpowiedzieć nam, czy mamy szansę na dostanie pracy. Jak rozpoznać, że rekruter nie jest nami zainteresowany? Podpowiadamy w niniejszym artykule.
Jak rozpoznać, że rekruter nie jest nami zainteresowany?
Wydaje nam się, że jesteśmy przygotowani, potrafimy odpowiadać na pytania, największy stres mija, ale nie mamy pojęcia, co dalej. Czy rekruter wyraził nami zainteresowanie, czy może lepiej nadal intensywnie poszukiwać pracy? Oczywiście to, że jego zachowanie wyda nam się podejrzane i założymy, że rekruter nie jest nami zainteresowany, nie zawsze musi się sprawdzić, jednak pewne zachowania powinny wzbudzić naszą czujność. Na co zwrócić uwagę?
Krótka rozmowa
Pierwszym sygnałem, który może świadczyć o tym, że rekruter nie jest nami zainteresowany, okazać się może długość rozmowy. Jeżeli wydaje nam się, że trwała zaskakująco krótko, niekoniecznie musi chodzić o to, że po prostu sprawnie odpowiadaliśmy na pytania. Zastanówmy się, czy tych pytań rzeczywiście było sporo, czy rekruter wyrażał nami zainteresowanie, chciał o nas wiedzieć więcej, a może spojrzał na nasze CV i zadał kilka pytań z nim związanych, po czym zapewnił, że skontaktuje się z nami wkrótce?
Jeżeli rekruterowi podoba się nasza kandydatura, doświadczenie i umiejętności, a dodatkowo uważa, że świetnie poradziliśmy sobie z zadanymi pytaniami, chce wiedzieć o nas więcej, nie szczędzi nam szczegółów, czasami rozmowa może się wręcz przedłużyć. Dlatego tempo ekspresowe, choć oczywiście nie musi przesądzać, powinno wzbudzić nasze wątpliwości.
Wspominanie o za wysokich kompetencjach
Wydaje nam się, że mamy bardzo bogate doświadczenie i wysokie kompetencje, ale w dalszym ciągu rekruter nie jest nami zainteresowany. Może mieć wątpliwości związane z naszymi za wysokimi kompetencjami – być może chcemy po prostu przeczekać, aż dostaniemy lepszą propozycję albo będziemy zbyt wymagający. Potencjalny pracodawca może pomyśleć, że na tak wykwalifikowanego pracownika go po prostu nie stać i to duże ryzyko. Jeśli więc skupia się na naszych za wysokich kwalifikacjach, być może nie dostaniemy pozytywnego feedbacku.
Jest jeszcze wielu innych kandydatów
Rekruter zapewnia, że poszło nam bardzo dobrze, jednak nie może jeszcze nic powiedzieć, bo przed nim jeszcze wiele rozmów z innymi kandydatami? Takie stwierdzenia również powinny obudzić naszą czujność. Najpewniej zakłada, że podczas tych rozmów znajdzie się ktoś, kto będzie lepiej dopasowany do stanowiska niż my. Może się też okazać, że tych innych rozmówców wcale nie ma tak wiele, jednak jest to swojego rodzaju zabezpieczenie i wytłumaczenie negatywnej odpowiedzi.
Szorstkość
Staramy się być mili, uśmiechamy się, pokazujemy, że naprawdę dobrze się przygotowaliśmy, mamy pytania, które chcemy zadać, natomiast rekruter jest wobec nas wyjątkowo szorstki. Oczywiście nie możemy oczekiwać morza sympatii ani tego, że ktoś z miejsca nas polubi, jednak jeśli ktoś odpowiada na każde pytanie bardzo krótko, nie uśmiecha się, wydaje się niezbyt zadowolony z przebywania w naszym towarzystwie, może być to znak, że nie odpowiadamy jego założeniom. Warto podkreślić, że taka osoba może mieć też taki charakter i każdego traktować w ten sam sposób. Ilu ludzi, tyle zachowań.
Długi czas oczekiwania na odpowiedź
Tak jak już wspominaliśmy, może się zdarzyć, że na odpowiedź od potencjalnego pracodawcy będziemy czekać nawet kilka tygodni. Jednak są to rzadkie przypadki i zazwyczaj, kiedy czas oczekiwania znacznie się przedłuża, możemy założyć, że firma nie jest nami zainteresowana. Szczególnie, kiedy nie otrzymaliśmy zapewnienia, że dostaniemy odpowiedź bez względu na to, czy będzie pozytywna czy negatywna.
Przemknięcie przez biuro
Jeśli rekruter myśli o naszej kandydaturze poważnie – przeprowadzając nas przez biuro, najpewniej przedstawi nas komuś lub pokaże, co się gdzie znajduje. Rzecz jasna nie zawsze tak będzie, jednak jeśli już przechodzimy przez pomieszczenia, gdzie pracują zatrudnione osoby i dosłownie przemykamy przez nie, może być to sygnał, że rozmowa kwalifikacyjna nie poszła zbyt dobrze.
Brak szczegółów
Najczęściej zależy nam na tym, by poznać szczegóły zatrudnienia. Dopytujemy więc o to, jakie są obowiązki na stanowisku, o które się staramy, jak wygląda dzień pracy itd. Jeżeli rekruter odpowiada nam zdawkowo, nie wchodzi w szczegóły, prawdopodobnie nie jest zainteresowany naszą kandydaturą. Gdyby było przeciwnie, chciałby nam przekazać wszelkie niezbędne informacje.
Finanse
Rekruter nie wspomina zbyt wiele o wynagrodzeniu, a kiedy poznaje nasze stawki, po prostu przyjmuje je do wiadomości? To także może być znak, że rekruter nie jest nami zainteresowany. W przeciwnym razie często zdarza się, że zaczyna z nami negocjować.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy rozmowa kwalifikacyjna poszła nam dobrze, czy raczej nie możemy liczyć na pozytywną odpowiedź. Jednak jeśli przeanalizujemy zachowanie rekrutera, możemy wysnuć pewne wnioski. Pamiętajmy jednak, by nie traktować ich jak ostateczność, ponieważ możemy zostać mile zaskoczeni.