Życiorys zawodowy w formie storytellingowej – dlaczego warto?
Podczas poszukiwań pracy chcemy jak najpozytywniej zaskoczyć rekrutera, sprawić, że nas zapamięta i pomyśli, że to właśnie nas chciałby zatrudnić. Zapaść w pamięć można na wiele sposobów. Niektórzy decydują się na ciekawą formą graficzną, a inni piszą życiorys zawodowy w formie storytellingowej. Zdecydowanie nie jest to powszechny sposób wykonania tego dokumentu. Dlaczego warto się na niego zdecydować i kiedy to zrobić? Przeczytaj w niniejszym artykule!
Storytelling – wszyscy lubią dobre opowieści
Mało jest osób, które nie byłby zainteresowane dobrze zbudowaną opowieścią. Jeśli ktoś potrafi dobrze coś opowiedzieć, zaciekawić, chcemy go słuchać. Dzięki temu możemy zrozumieć jakiś problem, znaleźć jego rozwiązanie, dowiedzieć się, co ktoś chce nam przekazać.
W pracy również dobrze skonstruowana opowieść może bardzo pomóc, na przykład uzasadnić, dlaczego decydujemy się na dany pomysł, co nas skłania do takiego rozwiązania, dlaczego warto bliżej przyjrzeć się temu, co mamy do powiedzenia.
Interesujące, wciągające, dobre historie mogą pomóc w wielu kwestiach i nic dziwnego w tym, że zaczął wykorzystywać to marketing. Ten sposób mówienia o czymś nazywany jest storytellingiem i ma sprawić, że odbiorca będzie nie tylko zainteresowany, ale poczuje się, jakby był częścią opowieści.
Aktualnie więc wspomniana technika wykorzystywana jest coraz częściej, w różnych sytuacjach. Dlaczego więc nie zdecydować się na życiorys zawodowy w formie storytellignowej?
Storytellingowy życiorys zawodowy
Jak już wspominaliśmy, chcemy się wyróżnić, szczególnie, kiedy szukamy pracy i naprawdę zależy nam na zatrudnieniu. Przepaść w gąszczu innych CV nie jest trudno. Dlatego warto naprawdę przyłożyć się do stworzenia dokumentów.
Abyśmy zostali zauważeni, możemy wykorzystać kilka sposobów – napisać ciekawy cel zawodowy, dobrze sformatować życiorys zawodowy, przygotować ciekawą grafikę albo… zaskoczyć formą. Ile razy spotkałeś się ze storytellingowym CV? Właśnie! To naprawdę może cię wyróżnić spośród innych kandydatów.
Poza tym może być to doskonała szansa na wzbogacenie tekstu, pokazanie swojej kreatywności i wyjaśnienie pewnych kwestii. Zdarza się, że pracodawca wyraźnie określa, jakie dokumenty chce otrzymać i nie ma wśród nich listu motywacyjnego, w którym moglibyśmy wytłumaczyć, dlaczego uważamy, że jesteśmy idealnym kandydatem na dane stanowisko, choć z doświadczenia zawodowego to nie wynika. Możemy też dokładniej powiedzieć, jak posiadane umiejętności przygotowały nas do podjęcia zatrudnienia właśnie w tym miejscu. Życiorys zawodowy w formie storytellingowej może być połączeniem dwóch dokumentów i naszą szansą na sukces.
Pamiętajmy jednak, że wszystko musimy robić z umiarem – ściana tekstu może wywołać odwrotny do zamierzonego efekt – pamiętajmy, by mimo wszystko był to dokument przejrzysty i zawierał tylko najważniejsze informacje.
Czy storytellingowy życiorys zawodowy zawsze się sprawdzi?
Można odnieść wrażenie, że storytelling zawsze będzie dobrym rozwiązaniem, jednak w tym przypadku również warto się zastanowić, czy na pewno będzie to to, czego potrzebuje od nas rekruter. Z pewnością jednak są takie sytuacje i zawody, w których sprawdzi się doskonale.
Jak już wspomnieliśmy powyżej, storytelling z pewnością może pomóc w przypadku osób, które nie mają zbyt dużego doświadczenia zawodowego lub po prostu zmieniają branżę. Wtedy w swoim CV mogą opisać swoją drogę i zaznaczyć między słowami, dlaczego zdecydowały się na zmiany lub co potrafią, mimo że nie posiadają wymaganego doświadczenia zawodowego. Gdyby zdecydowały się one na tradycyjną formę, rekruter widziałby tylko niedopasowaną do stanowiska lub pustą rubrykę doświadczenia zawodowego i najpewniej od razu odrzuciłby kandydaturę.
Storytelling może być również idealny dla kandydatów na stanowiska kreatywne lub takie, które związane są z pisaniem. Nie masz doświadczenia zawodowego, jednak ćwiczysz warsztat, szkolisz się i wiesz, że piszesz nie najgorzej? Wpadasz na pomysły doskonałych kampanii? Nie zwlekaj i stwórz ze swojego CV ciekawą historię swojej ścieżki zawodowej. Z pewnością nie umknie to uwadze rekruterów.
Jak stworzyć życiorys zawodowy w formie historii?
Zapomnij o wypunktowaniach – stwórz swój storytellingowy życiorys. Wszystko zależy od ciebie i twojej pomysłowości, ale jeśli przygotowujesz się do zawodu od 10. roku życia, warto je krótko prześledzić i pokazać, że dziecięce marzenia właśnie się spełniają? To tylko jeden z przykładów. Wykaż się pomysłowością.
Zamiast wypisania miejsc, w których pracowałeś do tej pory, z wypunktowaniem obowiązków, napisz krótko gdzie pracowałeś, co robiłeś i co najważniejszego z tego doświadczenia wyniosłeś. Jeśli twoje studia naprawdę wpłynęły na posiadaną wiedzę, zaznacz to w rubryce wykształcenia, zamiast napisać tylko, kiedy miał miejsce ten etap twojej edukacji. Zamiast powtarzać utarte schematy w rubryce „Hobby”, napisz, co lubisz robić i dlaczego. Być może da się to połączyć ze stanowiskiem, na które aplikujesz?
Jeśli zdecydujemy się na tego rodzaju życiorys zawodowy, musimy być pewni, że potrafimy zaciekawić, że rekruter nie poczuje się, jakby czytał wypracowanie ucznia, który chce tylko dostać pozytywną ocenę i zapomnieć o sprawie. Pokaż, że jesteś kreatywny, a twoja historia powinna objąć kolejny etap – pracę w firmie, do której właśnie aplikujesz.
