Poradnik Pracownika

Opieka naprzemienna – czy jest pozytywna dla dziecka?

Rozstanie rodziców nie zawsze musi być negatywne dla dziecka. W końcu wychowywanie się w toksycznej rodzinie, w której opiekunowie są ze sobą wyłącznie dla „dobra dziecka”, wcale nie oznacza radosnego dzieciństwa. Dorastanie w „rozbitej” rodzinie, w której jednak oboje rodziców czuje się spełnionych i szczęśliwych, wydaje się, mimo wszystko, lepszym rozwiązaniem. Problemem natomiast zawsze będzie podział obowiązków w przedmiocie wychowania. Konflikt byłych partnerów może prowadzić do absurdalnych sytuacji, kiedy rodzic, z którym dziecko mieszka, manipuluje i podburza małoletniego przeciwko drugiemu rodzicowi. Takie instrumentalne wykorzystywanie dziecka może mieć bardzo niekorzystny wpływ na jego psychikę i rzutować na całe jego życie. Rodzice po rozstaniu powinni przemyśleć kwestię opieki i porozumieć się jeszcze przed wizytą w sądzie rodzinnym. Opieka naprzemienna jest jednym z instrumentów prawnych, które pozwoli małoletniemu cieszyć się z bliskości zarówno matki, jak i ojca. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne, gdyż niesie za sobą wiele trudności praktycznych.

Opieka naprzemienna to rozwiązanie, w którym dziecko po rozstaniu rodziców przebywa pod opieką raz jednego, a raz drugiego z nich. Ten rodzaj należy więc rozumieć jako naprzemienne – zgodnie z ustalonym z góry harmonogramem – wychowywanie dziecka przez rodziców w równych lub zbliżonych odstępach czasowych. Takie rozwiązanie w praktyce jest możliwe, kiedy dziecko jest niemowlęciem, jednakże wraz z rozpoczęciem  przez niego obowiązku szkolnego oraz pojawianiem się przyjaźni w jego życiu, ciągła zmiana czasowego miejsca zamieszkania wnosiłaby do jego życia wiele zamieszania. W niniejszym artykule omówimy problematykę opieki naprzemiennej.

Opieka naprzemienna – jak ją rozumieć?

Instytucja opieki naprzemiennej opiera się na przepisach art. 58 oraz art. 107 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (dalej jako kro). Zgodnie z tymi unormowaniami sąd w wyroku rozwodowym może orzec o powierzeniu wykonywania władzy rodzicielskiej obojgu rozwodzącym się rodzicom. Samo pojęcie „opieki naprzemiennej” czy też używanej w doktrynie „pieczy naprzemiennej”, nie zostało jednak zdefiniowane w ustawie.

Piecza naprzemienna polega na tym, że po orzeczeniu rozwodu, zgodnie z góry określonym harmonogramem, dziecko powinno przebywać na przemian, w równych lub zbliżonych okresach, u każdego z rodziców, pod warunkiem, że przysługuje im pełna władza rodzicielska oraz deklarują oni zamiar wspólnego i spójnego wychowywania dziecka. Zgodnie z § 1a art. 58 kro sąd może orzec o opiece naprzemiennej zarówno w przypadku przedstawienia przez rodziców pisemnego porozumienia o sposobie wykonywania władzy nad dzieckiem zawierającego zgodny wniosek odnośnie do takiego rozstrzygnięcia, jak i w razie braku takiego wniosku, tj. z urzędu. Sąd jest zobligowany do kierowania się przede wszystkim dobrem małoletniego, to też wniosek stron (mimo że istotnych dla sądu) nie wiąże sądu przy orzekaniu. Dodatkowo, nawet uwzględniając prawo dziecka do wychowania przez obojga rodziców, sąd opiekuńczy może samodzielnie określić w wyroku zasady sprawowania opieki naprzemiennej i prowadzić własny harmonogram widzeń.

Mimo że przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego odnoszą się do ustanowienia opieki naprzemiennej przy rozwodzie, należy je stosować jako wytyczne przy orzekaniu opieki naprzemiennej w ogólności, tj. również w przypadku, gdy rodzice małżeństwem nigdy nie byli.

Przesłanki stosowania opieki naprzemiennej

Kodeks rodzinny i opiekuńczy wskazuje na możliwość zastosowania opieki naprzemiennej, nie reguluje jednak ani definicji tego pojęcia, ani też nie podaje przesłanek, kiedy sąd rodzinny powinien ją stosować. W takiej sytuacji należy zatem stosować się do bogatego dorobku orzecznictwa oraz brać pod uwagę stanowiska przedstawicieli psychologii dziecięcej. Ustanawiając opiekę naprzemienną, należy przede wszystkim uwzględniać wiek dziecka, w tym jego zdanie na ten temat, stosunek wykazywany przez rodziców do wychowania dziecka, zdolność opiekunów do współpracy ze sobą, ich sytuację osobistą i materialną, odległość między miejscami zamieszkania rodziców oraz odległość między tymi miejscami i szkołą dziecka. W sprawie prowadzonej w przedmiocie orzeczenia rodzaju opieki, sąd powinien skorzystać z opinii biegłego z dziedziny psychologii. Opinia taka ma na celu określenie stopnia emocjonalnego związania dziecka z każdym z rodziców oraz rodziców z dzieckiem, a także wpływu życia opiekunów na właściwe wychowanie małoletniego. Zadaniem biegłego sporządzającego opinie jest sprecyzowanie, czy regularna zmiana miejsca pobytu dziecka jest korzystnym dla niego rozwiązaniem, czy jednak może sprzeciwiać się jego szeroko rozumianemu dobru.

Okolicznościami, które sprzeciwiają się orzeczeniu opieki naprzemiennej, jest z całą pewnością istniejący między rodzicami konflikt. Jego istnienie świadczy o tym, że opiekunowie mogą utrudniać sobie nawzajem kontakty z dzieckiem lub całkowicie do nich nie dopuszczać. Negatywną przesłanką będzie także stosowana w przeszłości przemoc (fizyczna, psychiczna, ekonomiczna) rodziców względem siebie lub dziecka. Wpływ na orzeczenie sądu może mieć również miejsce zamieszkania rodziców. Zamieszkiwanie przez nich w różnych miastach mogłoby realnie uniemożliwić uczęszczanie dziecka do szkoły. Problematyczny jest również stan lokalowy opiekunów. Niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, że jeden z małżonków po rozstaniu wyprowadza się ze wspólnego mieszkania czy domu i zamieszkuje np. w kawalerce czy hotelu. W takiej sytuacji sąd dojdzie do przekonania, że warunki lokalowe stoją na przeszkodzie orzeczenia opieki naprzemiennej. Przesłanką negatywną jest również brak pozostawienia obojgu rodzicom pełnej władzy rodzicielskiej. Nie jest bowiem możliwe równe i zarazem pełne wykonywanie władzy nad dzieckiem w przypadku, gdy jeden z rodziców jest ograniczony w tej władzy.

Mając powyższe na uwadze, stwierdzić należy, że w każdej sytuacji generalną przesłanką ustanowienia przez sąd opieki naprzemiennej jest dobro dziecka. Jeśli więc działania rodziców na rzecz orzeczenia pieczy naprzemiennej motywowane są jedynie walką o ich równość i chęcią zakończenia istniejącego między nimi konfliktu, a nie ideą dobra małoletniego, wówczas sąd powinien odrzucić żądanie stron.

Opieka naprzemienna – kwestia przepisów proceduralnych

Przepisy odnoszące się do prowadzenia procedury w przedmiocie ustanowienia opieki naprzemiennej zostały unormowane w Kodeksie postępowania cywilnego (dalej jako kpc), jednakże jak w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, tak i w tym przypadku ustawodawca nie zdecydował się na kompleksowe uregulowanie omawianej instytucji.

Przepis art. 582[1] § 4 kpc wskazuje, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach. Podobne sformułowanie zostało użyte w art. 598[22] oraz art. 756[2] § 2 kpc. Z kolei w art. 756[2] § 1 pkt 3 kpc stwierdzono, że: „uwzględniając wniosek o zabezpieczenie przez uregulowanie sposobu roztoczenia pieczy nad małoletnim dzieckiem poprzez mieszkanie z każdym z rodziców w powtarzających się okresach, sąd może zagrozić obowiązanemu nakazaniem zapłaty określonej sumy pieniężnej na wypadek naruszenia ciążących na nim obowiązków”. Przepisy te posługują się sformułowaniem „mieszkania dziecka z każdym z rodziców w powtarzających się okresach”. Wszystkie nawiązują do pojęcia opieki naprzemiennej, niemniej żaden z przepisów nie wskazuje bezpośrednio na „opiekę naprzemienną” lub „pieczę naprzemienną”. Powyższe oznacza niejako, że instytucja opieki naprzemiennej jest mechanizmem niesformalizowanym. Jego orzeczenie przez sąd polega na określeniu kontaktów rodziców z dzieckiem w taki sposób, aby okresy spędzania opiekunów z małoletnim były równe lub zbliżone do siebie. Nie ma natomiast nigdzie ściśle określonego sposobu wykonywania pieczy naprzemiennej, przesłanek orzekania o niej, okoliczności, które mogłyby temu przeszkodzić. Jest to kwestia pozostawiona do swobodnej oceny sądu rodzinnego.

A może lepiej ustalić plan wychowawczy?

Opieka naprzemienna owszem pozwala rodzicom w równym stopniu opiekować się i wychowywać dziecko, jest jednak bardzo problematyczna logistycznie i może godzić w słuszny interes samego dziecka. Jeżeli rodzice są ze sobą zgodni, powinni zastanowić się nad sporządzeniem planu wychowawczego. Plan ten jest sporządzany w celu uzgodnienia kontaktów dziecka z rodzicami w czasie trwania samej sprawy rozwodowej i po orzeczeniu wyroku. Uwzględnia się w nim wszystkie prawa rodziców oraz określa harmonogram spotkań. Ustalając go przed rozwodem, należy dołączyć go do pozwu rozwodowego. Plan wychowawczy można również uzyskać wskutek wydania wyroku sądu rozwodowego lub rodzinnego nakazującego ustalenie porozumienia między rodzicami.

Prawidłowo sporządzony plan wychowawczy powinien obejmować szczegółowo opisane kontakty między opiekunami a małoletnim. Powinien określać harmonogram spotkań w dni powszednie oraz w weekend, a także porozumienie co do sposobu spędzania ferii letnich i zimowych. Istotny jest również terminarz wykonywania kontaktów w święta, urodziny oraz inne ważne uroczystości rodzinne. Plan powinien precyzyjnie określać:

  • dni i godziny spotkań;
  • sposób kontaktów, np. osobisty, telefoniczny, za pośrednictwem portali i aplikacji społecznościowych, listowny;
  • kwestie obecności osób trzecich podczas spotkań;
  • sposób odbierania dziecka z miejsca jego zamieszkania oraz jego powrotu.

Plan może zawierać także ustalenia co do wykształcenia dziecka, jego leczenia, uczestnictwa w dodatkowych zajęcia pozalekcyjnych, a także sposobu podejmowania decyzji w przypadkach nagłych i losowych, np. takich, które mogą zagrażać zdrowiu i życiu dziecka.

Plan wychowawczy jest bardziej elastyczny niż opieka naprzemienna. Pozwala pogodzić obowiązki rodzica do sprawowania opieki nad małoletnim z wszelkimi aspektami pozarodzinnymi dziecka – daje mu możliwość nieprzerwanego uczęszczania do jednej placówki szkolnej, leczenia się w tej samej przychodni, pielęgnowania znajomości z tą samą grupą przyjaciół.

Opieka naprzemienna – podsumowanie

Problem opieki naprzemiennej jest szeroko dyskutowany w doktrynie, orzecznictwo sądowe również nie stoi tu obojętnie. Jedni opowiadają się za daniem szansy obojgu rodzicom na wychowanie dziecka na równej stopie, inni natomiast, że takie „żonglowanie” przyzwyczajeniami dziecka, jego ciągłe przemieszczanie się, zmiany żywieniowe, różny sposób i charakter opieki w każdym wypadku negatywnie odbije się na jego wychowaniu. Można uznać więc, że zgodne podejmowanie decyzji rodziców co do najważniejszych aspektów życia dziecka jest z całą pewnością pozytywne, jednakże już sam aspekt praktyczny opieki naprzemiennej może okazać się niewykonalny lub bardzo utrudniony. Trzeba pamiętać, że w każdym wypadku ustalania opieki i kontaktów rodziców z małoletnim nie należy brać pod uwagę interesów i motywacji rodziców, a tylko i wyłącznie dobro dziecka.