Na czym polega i jak wygląda w praktyce przywództwo sytuacyjne?
Odpowiednie zarządzanie przedsiębiorstwem, w tym także - a właściwie przede wszystkim - zespołem, jest bardzo ważne w drodze po sukces. Jeśli chcemy utrzymać się na rynku, musimy sobie radzić z wieloma sytuacjami. Czy można przyjąć, że model zarządzania w każdej z nich powinien wyglądać tak samo? Czy powinniśmy trzymać się jednej, obranej początkowo strategii? A może ważniejsza jest elastyczność i przywództwo sytuacyjne? Postaramy się przybliżyć ten problem w niniejszym artykule!
Zarządzanie zespołem drogą do sukcesu?
Ludzie są filarem właściwie każdego przedsiębiorstwa. Dlatego też tak ważne jest odpowiednie zarządzanie zespołem, ponieważ jego odpowiednie poprowadzenie pomaga w osiągnięciu sukcesu. Istotne jest również zrozumienie, że nie da się przyjąć jednego modelu zarządzania i trwać przy nim niezależnie od sytuacji.
Oprócz tego, że zmienia się sytuacja na rynku i ona także wpływa znacząco na to, jak działa firma, zmienia się także jej wewnętrzna struktura. Jest to zależne od wielu czynników - czasu, jaki upłynął od otwarcia przedsiębiorstwa, zatrudnienia pracownika itp. Dlatego też naprawdę istotna w zarządzaniu zespołem jest właśnie elastyczność.
Niestety, nie ma jednego złotego środka, który sprawdzi się za każdym razem i warto zdawać sobie z tego sprawę. W takim przypadku warto wykorzystać przywództwo sytuacyjne - model zakładający dopasowanie sposobu zarządzania do sytuacji przedsiębiorstwa.
Przywództwo sytuacyjne - na czym polega?
Nie wszystko idzie zawsze po naszej myśli. Nawet jeśli zaplanujemy sobie model działania, może się okazać, że jedna sytuacja, jedno zachowanie pracownika, sprawi, że o zaplanowaniu możemy zapomnieć. Z pewnością w takim przypadku niejednokrotnie narzekaliśmy na naszych pracowników - znowu czegoś nie zrozumieli, kolejny raz nie zrobili tego, co powinni, tyle razy im coś powtarzamy, a ci jak zwykle mają jakiś problem. Oczywiście, może tak być. Jednak zanim zaczniemy szukać problemu w pracownikach, sprawdźmy, czy na pewno nie zawiedliśmy my.
Być może brakuje nam właśnie, wcześniej już wspomnianej, elastyczności. Przyjęliśmy na początku działania firmy jeden model zarządzania i wydaje nam się, że jest prawidłowy, sprawdzi się w każdej sytuacji. Jednak tak naprawdę musimy się dostosować, aby zarządzanie było prawdziwie efektywne. Dlaczego?
W początkowym okresie działania przedsiębiorstwa lub zatrudnienia pracownik oczekuje, że ktoś będzie nim kierował. Nie wie wszystkiego, ciągle się uczy i w związku z tym chce dostawać konkretne wytyczne swojej pracy, jasno określone działania itd. Nic w tym dziwnego - wdrożenie w obowiązki trwa i jeśli w tym czasie szef nie przenosi na pracownika zbyt dużej odpowiedzialności, etap ten jest mniej stresujący, tym samym bardziej efektywny.
Kiedy w tym momencie szef zdecyduje, że pracownicy powinni być za coś odpowiedzialni w dużej mierze, ponieważ taki model zarządzania przez zaufanie przyjął, może nie być zadowolony z wyników ich pracy, gdyż po prostu przerośnie to pracowników. Nawet jeśli poradzą sobie z tym zadaniem, będzie to okupione dużym stresem, który będzie miał wpływ na koncentrację, produktywność i wydajność.
W późniejszych etapach zazwyczaj pracownicy oczekują większego zaufania i tego, że pewne decyzje będą mogły być już podejmowane bez naszego udziału, z chęcią przejmują odpowiedzialność, czują się pewniej i są na ten krok gotowi. W tym momencie warto skupić się na motywacji pracowników i sprawić, by ich zadania były wykonywane produktywniej. Nawet jeżeli lubią oni swoje stanowisko i dobrze się czują w firmie, po czasie mogą mieć problem z motywacją, szczególnie jeśli ich obowiązki są powtarzalne.
Każdy etap pracy wymaga innego podejścia. Szef powinien obserwować, wiedzieć, gdzie znajdują się pracownicy i jak powinno wyglądać zarządzanie. Na tym właśnie polega przywództwo sytuacyjne.
Koncepcję tę sformułowali Paul Hersey oraz Kenneth H. Blanchard. Przywództwo sytuacyjne miało polegać według nich na tym, że przełożeni - szef, manager, team leader itp. - powinni dopasowywać styl zarządzania do sytuacji. Nie mogą oni nauczyć się jednego typu zachowań i próbować wykorzystywać go w każdym przypadku. Ich elastyczność musi polegać na zmianie metody zarządzania w zależności od okoliczności, które mają miejsce.
Według Blancharda bardzo ważne jest, aby szef kontaktował się z pracownikiem, rozmawiał z nim, rozpoznawał jego potrzeby i dostosowywał się do etapu pracy, na jakim znajduje się podwładny.
Etapy pracy
Wspominaliśmy już o tym, że pracownicy od zatrudnienia przechodzą przez różne etapy, a pracodawca powinien się do nich dostosować. Przywództwo sytuacyjne określa 4 takie fazy oraz sposób reakcji.
Entuzjazm debiutanta
Debiutantem jest dopiero zatrudniony pracownik lub ktoś, kto otrzymał zupełnie nowe zadania. Takie osoby są zmotywowane do pracy, poznawania swoich obowiązków, chcą się uczyć, mają dużo zapału.
Reakcja: Przełożony w takiej sytuacji powinien jasno przedstawiać zadania, jakie ma wykonać dana osoba, opowiedzieć o sposobie wykonania, dać jasne wytyczne i często dawać pracownikowi feedback dotyczący tego, jak sobie radzi.Rozczarowanie adepta
Po mniej więcej pół roku pracownik wie dokładnie, co powinien zrobić, jednak nie jest jeszcze ekspertem i nie zawsze potrafi zakończyć je z pełnym sukcesem. Jest to dla niego frustrujące i zmniejsza się jego motywacja.
Reakcja: Przełożony często daje pracownikowi feedback i oczekuje, że ten będzie mu zgłaszał, gdzie napotyka problemy. Pomoże w znalezieniu rozwiązania, jednocześnie będąc otwartym na sugestie pracownika.Wątpienie praktyka
Pracownik wie już, że posiada potrzebne umiejętności i wiedzę, staje się ekspertem, jednak monotonia wykonywanej przez niego pracy sprawia, że ma coraz mniej zapału i motywacji.
Reakcja: Przełożony daje pracownikowi coraz więcej swobody w wykonywaniu zadania, liczy się z jego zdaniem, pokazuje, że obdarza go zaufaniem, przenosi na niego większą odpowiedzialność.Samodzielny ekspert
Jest to pracownik odpowiedzialny, zmotywowany do pracy, posiadający dużą wiedzę i umiejętności.
Reakcja: Przełożony stosuje zarządzanie przez zaufanie. Często wyznacza pracownika, aby kierował entuzjastycznymi debiutantami. Powierza mu projekty, ufa mu, nie ma problemu z delegowaniem zadań.
Nasza firma może nas stale zaskakiwać. Dlatego tak ważna jest elastyczność przełożonych. Zastosowane przywództwo sytuacyjne zdecydowanie może pomóc w niespodziewanych wydarzeniach, lecz także w codziennych kontaktach z pracownikami.