Poradnik Pracownika

Zakłócanie spokoju dziennego – czym jest i z jakimi karami się wiąże?

Cisza nocna – czy tylko o tej porze można wymagać od sąsiadów zachowania względnego porządku i nieodkręcania na maksymalną głośność swoich kolumn głośnikowych? Przyjęło się, że między godziną 22.00 a 6.00 nie powinno się zachowywać zbyt hałaśliwie, przyciszać telewizor, nie wiercić w ścianach i uciszać gości na imprezie. A przecież nie istnieje żaden ogólny przepis, który wskazywałby na taki czas w ciągu dnia, kiedy to nie powinno się zaburzać porządku wszystkich ludzi dookoła. Możliwe jest również zakłócanie spokoju dziennego, za który można otrzymać mandat. Jak zatem ta kwestia przedstawia się w ustawie i co za to może grozić?

Cisza nocna – czy istnieje taka instytucja prawa?

Noc dla większości z nas to pora relaksu i odpoczynku. Dlatego też dobiegające nas hałasy od sąsiadów potrafią stanowić prawdziwy problem. Ci, którzy mieszkają w blokach, znają to doskonale. Imprezy, awantury, wycie psów, remonty – to wszystko sprawia, że do późnych godzin nocnych nie jesteśmy w stanie zmrużyć oka. Czy w sytuacji, gdy zaburzony zostaje domowy spokój, uzasadnione jest poinformowanie służb porządkowych? Oczywiście. A czy można zgłaszać tego typu incydenty wyłącznie nocą? Oczywiście… że nie.

Polskie prawo nie zna instytucji ciszy nocnej. Jest to pojęcie umowne, które zakorzeniło się w umysłach wielu z nas. Zapewne ma to duży związek z wewnętrznymi regulacjami wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni, hoteli i innych obiektów turystycznych, które zastrzegają sobie, że w porach wieczornych i nocnych należy zachowywać szczególny spokój, aby nie utrudniać wypoczynku innym osobom. Trzeba jednak podkreślić, że zakłócić porządek publiczny można zarówno w nocy, jak i za dnia. Jeżeli zatem znudzony lub wręcz odwrotnie – silnie pobudzony sąsiad, zdecyduje się na puszczanie techno lub disco polo na cały regulator o godzinie 10.00, policja powinna zareagować w taki sam sposób, jak gdyby była to godzina 2.00 w nocy.

Zakłócanie spokoju dziennego – co na to przepisy prawa?

Zakłócanie spokoju dziennego stanowi wykroczenie. Wynika to wprost z art. 51 Kodeksu wykroczeń (kw). Przepis ten wskazuje, że każdy, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Co więcej, jeśli czyn ten ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, sankcje mogą zostać zaostrzone. Karane jest również podżeganie i pomocnictwo.

Wskazana regulacja kodeksowa chroni zatem nie tylko spokój rozumiany jako prawo do niezakłócanego odpoczynku, lecz także porządek publiczny i obyczajność. Zakłócanie spokoju dziennego może mieć postać głośnego słuchania muzyki, ale również spożywania alkoholu na trzepaku przed blokiem, załatwiania swoich potrzeb między śmietnikami czy też śpiewania swoich ulubionych wulgarnych przyśpiewek kibicowskich. Możliwości niszczenia porządku publicznego jest naprawdę sporo.

Zakłócanie spokoju dziennego – czym się objawia?

Na wstępie nadmieńmy, że omawiane wykroczenie może zostać dokonane zarówno przez działanie, jak i zaniechanie. Za przykład działania możemy wskazać sprowokowanie psa do głośnego i ciągłego szczekania. Z kolei zaniechanie będzie miało miejsce, gdy właściciel czworonoga nie będzie reagował na jego ujadanie i nie uspokoi go.

Przepis art. 51 kw wskazuje na 4 różne sposoby naruszenia, mianowicie:

  • zakłócenie spokoju;
  • zakłócenie porządku publicznego;
  • zakłócenie spoczynku nocnego;
  • wywołanie zgorszenia.

Zakłócenie spokoju

Zakłócenie spokoju oznacza naruszenie równowagi psychicznej ludzi, spowodowanie uczucia niepokoju, zdenerwowania czy irytacji. Wystarczy, aby skutek ten dotknął jedną osobę, a już mamy do czynienia z wykroczeniem. Sąd Najwyższy pojęcie to zdefiniował jako naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego oddziaływania na organy zmysłów (por. wyrok SN z 2 grudnia 1992 roku, sygn. akt: III KRN 189/92).

Zakłócenie porządku publicznego

Z zakłóceniem porządku publicznego będziemy mieli do czynienia, gdy czyjeś zachowanie, w danych okolicznościach będzie można ocenić jako „nienormalne” czy „odbiegające od przyjętych standardów”. Zachowanie to utrudnia bądź też uniemożliwia ludziom zwykłe przebywanie i działanie w miejscach dostępnych dla nieokreślonej grupy osób. Wystarczy, aby skutek taki potencjalnie mógł dotknąć wiele osób, lecz w praktyce może doświadczyć go tylko jedna osoba. Sąd Najwyższy zauważył przy tym, że zakłócenie porządku publicznego polega na wywołaniu stanu, który w danym miejscu, czasie i okolicznościach, zgodnie z przyjętymi zwyczajami i obowiązującymi przepisami, uważa się za nienormalny i który w obiektywnym odbiorze odczuwany jest jako utrudnienie lub uniemożliwienie powszechnie akceptowanego zachowania się w miejscach dostępnych dla bliżej nieokreślonej liczby osób (por. wyrok SN, sygn. akt: III KRN 189/92).

Zakłócenie spoczynku nocnego

Przejdźmy teraz do zakłócenia spoczynku nocnego. Jest to niejako odpowiednik wyżej wspomnianej ciszy nocnej. Noc uznawana jest za czas, kiedy ludzie po pracy i codziennych obowiązkach udają się do łóżek w celu nabrania sił i regeneracji organizmu. Czas ten powinien być zatem niczym niezakłócany. 

Trudno jednoznacznie wskazać, kiedy dokładnie może wystąpić owo zakłócenie spoczynku nocnego. Kodeks wykroczeń nie wskazuje tu na konkretne godziny. Nie wiemy zatem, czy „cisza nocna” zaczyna się od 21.00, czy może 22.00. Nie jest również wskazane, czy kończy się o 6.00, czy też o 7.00. Można polegać tutaj na definicji pory nocnej, która znajduje się w Kodeksie postępowania karnego. Zgodnie z nią pora nocna to czas od godziny 22.00 do godziny 6.00. W piśmiennictwie wskazuje się jednak, że godziny ciszy nocnej zwykle ustalane są indywidualnie, np. w miejscowym prawie zwyczajowym, zarządzeniu właściwego organu (wspólnoty mieszkaniowej, zarządu spółdzielni mieszkaniowej, zarządu uzdrowiska) lub osoby uprawnionej (dyrektora szpitala). W zależności od takich uregulowań, godziny ciszy nocnej mogą być interpretowane różnie (por. Art. 51 KW red. Daniluk 2023, wyd. 3/Budyn-Kulik). 

Tak, jak w poprzednim wypadku, o wykroczeniu polegającym na zakłóceniu spoczynku nocnego możemy mówić już w sytuacji, gdy sprawca zakłóci spoczynek nocny choćby jednej osobie. Osoba, której spokój został zakłócony, nie musi w trakcie dokonywania wykroczenia nawet spać czy leżeć w łóżku. Chodzi o samo utrudnianie potencjalnego odpoczynku. Wydaje się, że prawodawca odróżnił zakłócenie (generalnego) spokoju od zakłócania pory nocnej. Jest tak z tego powodu, że to samo, co w dzień może wydawać się zwyczajne, np. ryk silnika samochodu, wyjący alarm, szczekanie psa, w porze nocnej, kiedy na zewnątrz panuje cisza, jest o wiele bardziej dokuczliwe. Dlatego też działanie o niższym „natężeniu” w porze nocnej może być już powodem nałożenia kary na sprawcę.

Wywołanie zgorszenia

Ostatnim skutkiem, jaki przewiduje ustawa, jest wywołanie zgorszenia. Zgorszenie należy zdefiniować jako działanie mogące demoralizować, wywoływać oburzenie czy niesmak osób trzecich. Jest to zatem zachowanie w powszechnym odczuciu, zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami życia społecznego — naganne, wywołujące silne wyburzenie i uderzające w poczucie moralności i etyki. Kryterium, jakim należy oceniać zgorszenie, jest to, że dane zachowanie stoi w sprzeczności z normami obowiązującymi na danym terenie, w danym czasie i w określonym kręgu kulturowym. Noszenie koszulki z odkrytymi ramionami jest ogólnie akceptowane, jednakże taki sam ubiór w miejscach kultu religijnego (np. w kościele katolickim czy meczecie) będzie już uznane za wysoce nieodpowiednie, wręcz gorszące. Doktryna wskazuje, że zgorszenie odnosi się do rozumienia obyczajności w najszerszym znaczeniu. Chodzi tu o przeciętną wrażliwość przeciętnego obserwatora. Może stanowić zgorszenie publiczne oferowanie usług seksualnych lub składanie propozycji wykonania różnych czynności seksualnych w miejscu publicznym (por. M. Bojarski, w: M. Bojarski, W. Radecki, KW. Komentarz, 2016, s. 472).

Zakłócanie spokoju dziennego – kto i jakich okolicznościach może się go dopuścić?

Zakłócanie spokoju dziennego jest wykroczeniem o charakterze powszechnym. Oznacza to, że dopuścić się go może każda osoba, która jest zdolna do ponoszenia odpowiedzialności. Należy przy tym pamiętać, że rodzic może zostać ukarany za zachowanie dziecka, nad którym trzyma pieczę.

W czerwcu 2022 roku w życie weszła ustawa o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Na podstawie przepisów tego aktu również nieletni może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Jak wskazuje art. 6, wobec nieletniego mogą być stosowane środki wychowawcze, środek leczniczy oraz środek poprawczy.

Regułą jest, że zakłócanie spokoju dziennego może być popełnione jedynie umyślnie. Sądy jednakże stają na stanowisku, że nie można całkowicie odrzucić możliwości popełnienia tego wykroczenia także nieumyślnie. Za przykład można wskazać sytuację, kiedy sprawca co prawda przewiduje, że ciągłym używaniem klaksonu samochodowego (np. aby pośpieszyć wychodzącego z mieszkania kolegę) może zakłócić spokój publiczny, ale uważa, że nikt w ciągu dnia nie zwróci na to uwagi lub też w ogóle nie zastanawia się nad konsekwencjami swojego zachowania.

Zakłócanie spokoju dziennego – co za to grozi?

Jak już zostało wspomniane każdy, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój i porządek publiczny, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Kary te są alternatywne, nie mogą być stosowane łącznie. Sąd decyduje, którą z nich nałoży na sprawcę.

Najcięższą z przewidzianych sankcji jest kara aresztu. Z racji tego, że wiąże się on z czasowym odebraniem wolności, karę tę orzeka się wyłącznie, gdy wykroczenie zostało popełnione umyślnie, przemawia za tym waga dokonanego czynu, a okoliczności sprawy wskazują na silną demoralizację sprawcy. Co istotne, jeśli działanie sprawcy ma charakter chuligański, sąd nie może warunkowo zawiesić wykonania kary aresztu.

Ponadto, gdy wykroczenie ma charakter chuligański, możliwe jest równoczesne nałożenie nawiązki. Jej wysokość nie może przekraczać 1000 zł. Orzeka się ją na rzecz pokrzywdzonego lub na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, lub też na inny cel społeczny.

Zakłócanie spokoju dziennego – kiedy sprawca nie zostanie ukarany?

Czyn spełniający znamiona omawianego wykroczenia nie zostanie obłożony karą w sytuacji, gdy jego dokonanie będzie wiązało się z szeroko pojmowanym ogólnym „zwyczajem”. Chodzi o powszechnie akceptowany, utrwalony w społeczeństwie sposób zachowania się, oparty na tradycji, dopuszczalny w określonych sytuacjach – np. konkretny dzień w roku, pewien rodzaj święta. Brane są tu pod uwagę przede wszystkim niektóre tzw. kontratypy wiosenne, np. palenie Marzanny, polewanie wodą drugiego dnia Świąt Wielkanocnych, rozpalanie ognisk w noc „sobótkową” itd.